Bóg Ci zapłać, Hansiu, za dobre słowo A tak serio: Kompleksów to nie mam, ale jak się wspinam - każdy widzi i ja też.
A Czecha - Ustupskiego i nasze spotkanie pod, w i po- ścianie - należą do najmilszych ubiegłorocznych wspomnień tatrzańskich. Droga, rzeczywiście jest cudowana. Ale tego V-kowego wyciągu to bym nie pociągnął - dla mnie ciut za trudny.

A w weekend nie będę - mam studentów zaocznych Fatalnie się ułożyło, bo mógłbym i za tydzień, i za dwa. Ale i tak się gdzieś spotkamy, Hanisu, bo my zawsze na siebie przypadkowo trafiamy. Pamiętsz dwa lata teemu na taborze na hali? Albo w Rzędkach, jak byłeś z A. i mołdym?
Pozdr. - dla A. też



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2008-04-03 13:26 przez behemot.