Quote
Tomek
Ad.1.Nie masz pewności że podstawowe parametry drogi podane były błędnie a opis nieco (mówiąc delikatnie) przesadzony?

Nie. Pewności nie mam. Nie byłem nie widziałem, nie wiem. Ale wiedz, że jeśli chodzi o kwestię wiary w to czego nie widziałem, to ze mną jest bardzo słabo. Ja nawet nie wierzę w dinozaury . Tylko proszę nie staraj się mnie przekonać bo wątek nie będzie miał końca...

Quote
Tomek
Ad.2.Tu się chyba mylisz wielokrotnie czytalem relacje na zasadzie jakoś to było - a jak było to na własnej skórze nie chciałbym się przkonać.

Krzysiek Pankiewicz (...)

Ok, masz rację, przesadziłem. Na pewno nie wszystkie relacje takie są. Ale relacje Krzyśka Pankiewicza to niestety już była epoka alpinizmu, która nie wróci. Teraz już nie ma wypraw narodowych. Albo sam załatwisz kasę, albo nie jedziesz.

Chociaż oczywiście masz rację: ciągle są relacje, które są prawdziwe. W samym Lądku mogłem porównać D&E np. do D. Załuskiego, dla którego na K2 "ogólnie było łatwo". Albo do ekipy, która była w Afganistanie, zrobiła bodajże 8 nowych 5tysięczników i w zasadzie to wszędzie były parchy i łatwizny.

Ale i tak mi żal dupę ściska jak patrzę na zdjęcia z wypraw D&E i chciałbym pojechać w takie miejsca jak oni. A widzę, że jeżdżą tam też dzięki ubarwianiu relacji.