Quote
AndrzejZ

Quote
arek
No cóż pożalić się mogę a co mi tam. Uważam takie rozumowanie za błędne. Pytanie traktujemy jako całość i powinno dać się prawidłowo odpowiedzieć na nie bazując na każdej z podanych informacji. Owszem, skupiłem się na nazwach Koprowej Doliny oraz Koprowego Wierchu (a nie Szczytu...).

Jak pisałem wcześniej --- w pytaniu należało wykreślić: Koprową dolinę i Szczyt i wtedy byłoby OK. To moja wina.
Jednak już stało się i teraz jest kwestia jak rozdzielić najuczciwiej punkty.

Quote
arek
Nie rozumiem także, dlaczego etymologia nie jest jasna, źródła podają ją w sposób oczywisty. W takim wypadku nie widzę powodu, dla którego miałbym dostać mniej punktów za to, że chciałem udzielić poprawnej odpowiedzi na błędne pytanie.

Etymologia Doliny Koprowej nie jest do końca jasna, przynajmniej w świetle "źródeł kanonicznych", tzn. ogólnie uznanych dzieł autorytetów tatrologicznych.
Najbardziej prawdopodobna wydaje się hipoteza pochodzenia tej nazwy od "marchwicy", tj. wspomnianej przez Ciebie rośliny i jej słowackiej nazwy. Tak twierdzi I. Bohus oraz (o ile pamiętam - nie mam pod ręką, żeby sprawdzić, więc głowy nie dam) Nyka.
Jednakże pochodzenie nazwy od miedzi sugeruje Paryski (patrz" "Wielka encyklopedia tatrzańska", WET, wyd. 1993). Tak samo twierdził inny wybitny tatrolog, Ivan Houdek ponad pół wieku temu.

W kwestiach etymologicznych absolutna pewność jest dość rzadka i nawet profesjonalni onomaści mają sprzeczne teorie oraz zmieniają zdanie. Dlatego te dwie nazwy najlepiej było wykluczyć z pytania.
Ja założyłem, że jeśli ktoś podał hipotezę dotyczącej Koprowej jaka podana jest w WET, to odpowiedź uznać można za poprawną, nawet jeśli ta hipoteza jest błędna.

Quote
arek
Tym bardziej, że nawet jakiś dialekt znalazłem, co nie było rzeczą prostą .

Dialekt był niepoprawny, gdyż dialekt wilamowicki dotyczy niewielkiej grupy żyjącej koło Bielska i nie ma związku z Doliną Koprową, ani Tatrami. Więc Twoja odpowiedź nawet w tym ograniczonym zakresie nie była w pełni poprawna.
Ponadto na 10 odpowiedzi, Twoja była jedyną, która tak to pytanie zinterpretowała. Przyznałem Ci 2 pkt. (z 3 pkt.) za nie w pełni poprawną odpowiedź dotyczącą połowy wytania --- ja raczej obawiałem się, że może to być zbyt dużo. Ale kierowałem się zasadą, że niejasności w pytaniu są na korzyść odpowiadającego.

Quote
arek
Ktoś powie, że skoro dobrze odpowiedział, to czemu macie mu zabierać punkty? Otóż nie odpowiedział dobrze, bo to wymagałoby odpowiedzi osobnej na część dotyczącą Koperszadów i osobnej na część dotyczącą Doliny Koprowej. Jeśli jest ktoś, kto podał odpowiedź podwójnie to bardzo chętnie się dowiem jak ona brzmi, ale mogę się w tym momencie założyć, że takiej osoby nie było.
Reasumując: nikt nie odpowiedział w 100% poprawnie na to pytanie - mówię to w ciemno i uważam, że nikt nie powinien dostać za to pytanie max. punktów.

Nie doceniasz innych uczestników: aż 4 osoby poprawnie odpowiedziały na obie "części" tego pytania: Katarzyna Dominiak, Anna Obrochta, Andrzej Stugała i Arek Tatry. Osobą tym serdecznie gratuluję szczegółowej wiedzy!!
Wg mnie większe prawo do "narzekania" mają właśnie te cztery osoby, które niejako są najbardziej pokrzywdzone. Ale one, o ile mi wiadomo, nie zgłaszają pretensji. Pozostałe 5 osób trzymało się wersji podanej w WET.
NB, w ramach "rekompensaty moralnej" osobom tym chciałem sprezentować skan ważnej "tatrologicznie", a trudno dzisiaj dostępnej książki, która także zjamuje się nazewnictwem Tatr -- proszę w tym celu info na priv!

Jeśli Komisja i/lub większość uczestników uzna, że zaproponowany przeze mnie sposób punktacji nie jest właściwy, to się podporządkuję.

Uważam, że poziom uczestników jest bardzo wysoki, a dziesiątka, która dotrwała do drugiej połowy konkursu i tak w całości zasługuje na wielkie uznanie. Klasyfikacja, jaka by nie była, i tak w pełni nie oddaje ich wiedzy, bo przecież już sam wybór pytań (nawet przy ich idealnej formie) jest przypadkowy. Myślę, że dlatego organizatorzy przyznali także dodatkowe nagrody, które będą rozdzielane losowo.
Ja mogę tylko obiecać, że na przyszłość dam sobie spokój z konkursami...
.