Chyba nie zrozumiałem z tego co napisałaś: czy masz pozytywny wynik badań lekarskich od lekarza sportowego, czy też negatywny??
Jeśli pozytywny to w ogóle nie powinno być problemu.

Natomiast ja bym się na Twoim miejscu zainteresował -- niekoniecznie z powodów wspinaczkowych -- jaka jest głębsza przyczyna tego "feleru", jaki masz! Chociaż nie wątpię że znalezienie przyczyny może być trudne i wymagać wizyt u wielu różnych lekarzy.
To nie może być bez powodu - zdrowym ludziom żyłki nie pękają, chyba że ktoś solidnie oberwie w nos...

Do rekreacyjnej wspinaczki wg mnie taki defekt nie powinien być przeszkodą. Już dawno wspinali się nawet ludzie bez nogi i z wieloma różnymi schorzeniami. Np. Długosz kiepsko widział - chyba by dzisiaj testów nie przeszedł
Ostatnie wyjście, może nie "najelegantsze", to się tym nie chwalić instruktorowi ani lekarzowi sportowemu... Te badania lekarskie wg mnie są (a na pewno były) raczej fikcyjne. Natomiast powinien o tym wiedzieć partner wspinaczkowy, ale to już po kursie.
.