Kara musi być.
Nie mieszam polityki ze sportem, lecz nie jest to dobry pomysł żeby Polak zdobywał k2 zimą z pułkownikiem KGB. Zapraszam do zapoznania się z przeszłością Denisa -ciekawe czy też go szkolili na Łubiance. Urubko sam odnowił obywatelstwo moskiewskie, gdyż jako kazach nic by nie zrobił w alpinizmie. Mówiąc ich językiem, strasznie chcieli zdobyć K2 w tym sezonie, ponieważ w następnym rusza polska narodowa wyprawa.
Adamowi i kazacho-ruskowi, pazera na sukces wyszła bokiem. Adamie, pytam się kto ty jesteś? Polak? Jak uczyli nas dziatki i historia nasza: Jak świat długi i szeroki będzie światem, nigdy Polak z moskalem nie będzie bratem. Nie godzi się to z naszymi uczuciami i nie życzymy sobie sukcesów we współpracy z sovietami. Jeszcze w grudniu dokoptowaliście sobie dwóch kolejnych moskali na wyprawę. Wtedy miarka się przebrała i zdobycie zakończyło się totalnym fiaskiem i bardzo dobrze. Gdyby jednak udało by się wam pojechać, to i tak byłbyś tylko Tenzingiem Hillarego. Urubko nie pozwolił by jakiś tam Bielecki staną przed nim na szczycie. Czyli z założenia jechałbyś po to, by być najwyżej drugim, który zdobędzie summit.
Co więcej Adamie, taka współpraca z sovietami nigdy nie przyniosła kożyści naszej stronie, dziwnym sposobem zawsze ich strona była wygrana. Znachaliłeś się na ten sukces i chwała azjatom, że was nie chcieli w himalayach. Oczywiście zaraz posypią się opinie, że to hejterstwo i nowoczesna europa nie życzy sobie takich podziałów. Nowoczesna europo lepiej idz na kebaba do turka, albo zapleć dread-loki na równości rasowej. Ja nie twierdze, że Urubko jest zły. Ja twierdze tylko, że to moskal, a Polakowi nie przystoji z takim kolaborować. jeśli ktoś ma inne odczucia w temacie sportu. Polecam zapoznać się chociażby z opinią naszych siatkarzy po spotkaniu z rosją na ostatnich mistrzostwach świata.
P.S.\
Ciekawe czy żebrzący dwaj himalaiści światowej klasy oddali ludziom pieniądze z wpłat na poczet wyprawy? Nic na ten temat nie wiem, ale nie zapominajmy o pazerności. Jak znam życie to środki już zostały zaplanowane na ich kolekjną wyprawę czyli wakacje.
Jeśli tak jest nie chwalił bym się na twoim miejscu z absolwenta UJ, w takim przypadku to obelga.
Niezapominajmy o 19.12.2014r. kiedy to Adam uspokajał -"...ekspedycja Winter K2 Expedition się odbędzie..."
powiadam wam: Nie zdobędziecie szczytu K2 zimą jako pierwsi, wątpie czy kiedykolwiek go zdobędziecie.
Amen

Jest to komentarz do artykułu Koniec zimowej wyprawy na K2.