loading...
Turystyka Górska
Sporty Górskie
loading...
Strefa Outdoor
Kultura
loading...
Kultura

Turystyka

Sport

Sprzęt

Konkursy

Kominiarski Wierch - wariant zimowy
Chief.

Wiadomości ogólne:

1. Kominiarski Wierch jest wyłączony z ruchu turystycznego zarówno latem, jaki i zimą

2. Za naruszenie przepisów grozi kara pieniężna

3. Wariant ten jest typowo zimowy, w warunkach bez śnieżnych nie prowadzi tamtędy żadna ścieżka, ani perć, trasa jest w dużej części zarośnięta malinami, pokrzywami, sporo powalonych , omszałych drzew,  więc dla uszanowania przyrody, nie robienia nadliczbowych niepotrzebnych perci prośba, aby ten wariant sobie odpuścić (są inne wyraźne, ciekawsze)

Jeśli:

- brak Ci zdrowego rozsądku

- wchodzisz zimą w tereny wysokogórskie bez raków i czekana

- nie próbowałeś przećwiczyć kontrolowanego hamowania czekanem

- nie zabierasz ze sobą latarki, ciepłego płynu, kompasu, mapy, czy 2 par rękawiczek

- chcesz się poruszać w III-IV-V stopniu lawinowym powyżej regli

- nie posiadasz bardzo ważnej umiejętności, decyzji o podjęciu wycofu

- czujesz się nieśmiertelnym i że Tobie nic się nie może przydarzyć

sorki, ale to co poniżej piszę, nie jest przeznaczone dla Ciebie

Kominiarski Wierch od Dol. Chochołowskiej

Trasa zaczyna się parędziesiąt metrów w stronę południową za dojściem do Dol. Chochołowskiej czarnego szlaku "ścieżki nad reglami", czy też wylotu Dol. Dudowej. Po prostu, trza szukać w lesie po lewej (wschodniej) stronie od drogi wylotu przecinki/żlebu. Teren pozbawiony drzew, więc łatwo poznać. Ta przecinką do góry. Jest ona dość wąska, lecz nie lekceważyłbym jej, gdyż nawet nią może zejść lawina, zresztą brak drzew w przecince to potwierdza. Dlatego najlepiej iść np. prawym skrajem. Podejście jest dość ostre i meczące.

W końcu dochodzimy do nieznacznej polany "lit.A" (o ile można ją tak nazwać). Tutaj też nie lekceważyłbym ją, bo jest rozległa i w miarę stroma, więc raczej jej skrajem, do górnej części i potem przez chwilę lasem i już jesteśmy na następnej polanie i równocześnie na grzbiecie. Najpierw grzbiet jest bardzo szeroki i trawiasty, potem dojdziemy do pierwszych skałek i tak jak teren puszcza, czasem nimi, czasem obok nich. Po pewnym czasie grań się nieco z węży i spiętrzy. Tutaj rozpocznie się najbardziej niebezpieczny odcinek całej trasy (nieco przed literką B). Raz, że trzeba uważać na nawisy (mogą być spore), więc środek grani może być złudny i lepiej się trzymać bardziej lewej strony.

Jeśli ilość śniegu jest ponad kosówki, to trzeba się dalej trzymać w pobliżu grani (jeszcze raz - nawisy !!!), a teren będzie coraz stroszmy. Mówiąc szczerze przy tych warunkach (jak np. na focie), to bym odradzał Kominiarski, lepiej poczekać, aż kosówki ujawnią się spod śniegu, a wtenczas odpowiednio lawirując między nimi można odcinek "B" nawet z trawersować i nie pchać się w strome i nawisowe tereny. Gdy pokonamy rejon "B" to już grań się kładzie i jest proste dojście na bardzo rozległy szczyt (dalej mogą być nawisy).

Chief
http://www.mount.cad.pl/

loading...
Dla Niej
loading...
Dla Niego
loading...
Dla Dzieci

Artykuły Strefy Outdoor

loading...
Nowości
Produkty i testy
Porady
Producenci