Galerie

Bobek-dawal-rade
Bobek-dawal-rade
Giorgio-Garna
Giorgio-Garna
I-w-duzych-butelkach
I-w-duzych-butelkach
Jego-tez-nauczylismy-pokazywac-V
Jego-tez-nauczylismy-pokazywac-V
Lambrusco-jest-pyszne-i-tanie
Lambrusco-jest-pyszne-i-tanie
Nocleg-na-stopie
Nocleg-na-stopie
Obok-spalismy-niedaleko-komisariatu-policji
Obok-spalismy-niedaleko-komisariatu-policji
Poludniowa-sciana-przyproszona-sniegiem
Poludniowa-sciana-przyproszona-sniegiem
Ten-przewodnik-z-dedykacja-dostalem-na-pozegnalnym-bankiecie
Ten-przewodnik-z-dedykacja-dostalem-na-pozegnalnym-bankiecie
To-dedykacja-od-prezesa-sekcji-CAI-w-Belluno-Gabriela-Arigoni
To-dedykacja-od-prezesa-sekcji-CAI-w-Belluno-Gabriela-Arigoni
W-pobliskich-skalkach
W-pobliskich-skalkach
W-skalkach
W-skalkach
W-skalkach2
W-skalkach2
Wyjazd-z-hotelu-Roy-w-Malga-Ciapella
Wyjazd-z-hotelu-Roy-w-Malga-Ciapella

Dzisiaj część 8 i ostatnia - Marmolada Wielkie Zacięcie.
Po nocy w hotelu Roy ci co mieli buty poszli do schroniska Falier i znieśli pozostawione bety.Potem zjazd do Belluno i liczne bankiety z gościnnymi Włochami.Potem Bobek wspinał się z Włochami na pobliskich skałkach. Z Bobkiem i Zdzichem pojechaliśmy do sklepu ze sprzętem alpinistycznym w Bassano del Grappa gdzie z dużymi zniżkami zakupiliśmy sprzęt do magazynu KAKA.Ja kupiłem sobie porządny kask i raki.Tudzież karabinki po niecałego dolara/szt.Kask wyrzuciłem dopiero w ubiegłym roku-był ze mna w górach całego świata. Z Bassano do Padwy(picie winka u księdza z Litwy) pojechaliśmy do Wenecji. Tam degustacja lambrusco i spanie pod arkadami Pałacu Dożów.Obudzili nas rano policjanci w cywilu.Spaliśmy 30 m od komisariatu policji.Po stosownym przesłuchaniu poradzono nam żebyśmy na przyszły raz spali w zaułkach nad Grande Canale.

Po powrocie do Belluno odbył się wielki pożegnalny bankiet. Dostaliśmy sporo wina i grappy - dla naszych rodzin.Do Krakowa nie dojechał żadna butelka !! W Krakowie pan dziekan Janowski (prezes GTS Wiała-miłośnik sportu) dał mi urlop dziekański i miałem sporo czasu na wspinanie. Niestety okazało się, że ekipa PZA  Wach,Wolf,Malinowski ,Piekutowski) załoiła 1 zimowe przejście drogi Harlina na Pt. Dru i oni dostali medale z ministerstwa a nie my. Ale my nie wspinaliśmy się dla medali. Doceniła nas garownia z Zakrzówka-opowieściom i toastom nie było końca. I to by było na tyle !!

Dzięki uprzejmości Ryszard Urbanik