Minęło już kilka dni wyjazdu ale trudno mówić by można je zaliczyć do udanych. Pierwsze skrzypce gra pogoda. Prognozy przed wyjazdem były dużo łaskawsze niż okazały się w rzeczywistości. W piątek dotarliśmy do Wilder Kaiser przywitani opadem deszczu. Rano po przebudzeniu zobaczyliśmy, że szczyty są już białe. Środek ściany, który przecina pas okapów jest cały mokry. Wiadomo, że od dołu nie ma co próbować. Decydujemy się na wspinaczkę na pik od drugiej strony jak najłatwiejszym terenem i stamtąd zjechać do kluczowego 8 wyciągu, który mieliśmy nadzieję że będzie suchy. To właśnie ten wyciąg wydawał mi się nie do zrobienia.

4 poranek_na_parkingu_8st-m

Poranek na parkingu 8 st.C

Po podejściu pod ścianę zaczyna padać deszcz. Kontynuujemy wspinaczkę z nadzieją, że przestanie , wszak prognozy mówiły tylko o 1,5 mm. Na szczyt docieramy w strugach deszczu, tak samo jest na półce startowej do 8 wyciągu. Pierwsza połowa tej linii w której znajduje się crux jest jednak sucha, po reszcie przelewa się już woda. Pierwszy rusza Jaca, idzie mu bardzo dobrze, mało brakło do zrobienia kluczowego pasażu. Ja stoję na półce dostając podmuchami wiatru i wody po całym ciele. Po 30 minutach zmieniamy się na prowadzeniu. Na pytanie czy jeszcze jest sucho Jaca odpowiada:”Skała tak ale kilkadziesiąt centymetrów od niej już dociera deszcz”.Podciągam się na linie by rozgrzać ciało. Nigdy w życiu nie wspinaliśmy się w takich warunkach. Mamy na sobie po 2 goretexy i puchówce. Na głowie czapka, na niej kask i 2 kaptury. Istne szaleństwo!!!

10 na_polce_tez_pada-m

Na półce też pada...

Pierwsza kontakt z tym parszywym miejscem daje bardzo pozytywne wrażenia. Okazało się że Barbara zaznaczyła zupełnie inne stopnie niż ja podczas swoich prób. Różnica zdawałoby się niewielka lecz kluczowa. Po kilku próbach przechodzę po raz pierwszy to miejsce!!! Po chwili powtarzam tą sekwencję 5 razy. Za każdym razem robię bez problemów. Nie chcę mi się wierzyć, że wisiałem tu tyle godzin i nie byłem w stanie tego zrobić.

Z pewnością teraz otworzyła się możliwość by przejść drogę w całości. Problem leży w pogodzie. Uporczywy deszcz lejący 2 tydzień powoduje, że pas okapów jest nie do przejścia. Będziemy monitorować pogodę i jak tylko pojawi się okno ruszamy na całość.

Łukasz Dudek

 

Zapraszamy do oglądania pełnej galerii zdjęć z Alpejskiej Trylogi!

Dalsze losy Łukasza i Jacka możecie śledzić na blogu Alpejskiej Trylogii.

12 chwilowe_przejasnienia-m

Chwilowe przejaśnienia...