Nad Nanga Parbat sypie śnieg i mocno wieje, takie warunki skutecznie powstrzymują obie działające tam wyprawy przed dalszą wspinaczką. Zarówno Polacy jak i wyprawa Simone Moro, są jednak zadowoleni z dotychczasowych postępów, a w szczególności z zaporęczowania trudnego technicznie odcinka pomiędzy C1 a C2. Podróż w kierunku Nanga Parbat rozpoczął też włoski alpinista, Daniele Nardi.

David, gdzie powyżej C1, fot: Emilio Previtali

David, gdzie powyżej C1, fot: Emilio Previtali

Tomek Mackiewicz, który zeszłej zimy na drodze Shella dotarł na wysokość 7400m, mówi, że w tym roku ta sama droga to zupełnie „inna planeta” w porównaniu z rokiem poprzednim.

„Warunki są znacznie trudniejsze, jest bardzo dużo czarnego lodu który wymaga od nas więcej wysiłku. Przy tych warunkach zarówno wspinanie się, jak i schodzenie w dół jest znacznie wolniejsze, gdyż trzeba dużo bardziej uważać.”, mówi Tomek.

Tomek w namiocie Emilia, fot: Emilio Previtali

Tomek w namiocie Emilia, fot: Emilio Previtali

Droga do wysokości 5800m. została zabezpieczona przez członków polskiej wyprawy Nanga Dream, ponieważ włosko-niemiecka wyprawa pod przewodnictwem Simone Moro dotarła pod Nange później. Na chwilę obecną obie drużyny pomagają sobie i współpracują. Według najnowszych informacji Simone i David dotarli do wysokości 6400m , jednak silny mróz i wiatr zmusił ich do powrotu do obozu. Dzięki założeniu lin na tej wysokości obie wyprawy będą miały teraz ułatwiony dostęp do Grani Mazeno (około 6800m ).

Według prognoz dziś i jutro (23 i 24 stycznia) przewiduje się słabsze wiatry i bezchmurne niebo. Przy zapowiadanych warunkach, obie wyprawy być może będą w stanie dokonać kolejnych postępów. Kolejne okno pogodowe według meteorologów nastąpi od 27 do 29 stycznia.

C2 włosko-niemieckiej wyprawy, fot: Simone Moro

C2 włosko-niemieckiej wyprawy, fot: Simone Moro

Do Pakistanu w dniu 20 stycznia wyleciał również Daniele Nardi. Włoski alpinista spróbuje dokonać pierwszego zimowego wejścia na Nanga Parbat nową drogą, która wiedzie przez Żebro Mummery'ego. To tam w 1970 zginął brat Reinholda Messnera, Gunther.

źródło: altitudepakistan.blogspot.ie