Nad Nangą niebo wciąż zachmurzone i lekko sypie śniegiem, ale obecna pogoda w porównaniu do sytuacji sprzed kilku dni pozwala na realizowanie planów. Dziś rano bazę pod Nangą Parbat opuścili Michał Obrycki i Jacek Teler, którzy mają dogonić Tomka i Pawła od wczoraj przebywających już w obozie I. Chwilę po Polakach, w górę ruszyli również Simone i David. W bazie pozostaje jedynie Emilo Previtali.

Michał Obrycki i Paweł Dunaj, fot: Nanga Dream

Michał Obrycki i Paweł Dunaj, fot: Nanga Dream

Według wiadomości jaką otrzymaliśmy wczoraj od Tomka Mackiewicza, w dzisiejszych planach jest dojście do obozu II na wysokości 6200 m., a jutro do obozu III na 6900 m.

Zarówno Polacy jak włosko-niemiecka wyprawa, obawiają się sytuacji powyżej 7000 metrów. Już w okolicach pomiędzy obozem II a III sytuacja jest bardzo ciężka, gdyż wspinacze napotkali warstwy czarnego, twardego lodu który znacznie utrudnia i spowalnia wspinaczkę. Ostatnie opady dają jednak nadzieje, że wspinacze zamiast lodu mogą napotkać grubą warstwę zbitego śniegu, który ułatwi wspinaczkę.

Obie wyprawy postanowiły wykorzystać obecne okno pogodowe i dążyć do zdobycia szczytu bez kolejnej aklimatyzacji. Simone Moro i David Goetler dotarli finalnie do wysokości około 6700 m. Polacy natomiast doszli do około 6500 m. Obie wyprawy mają nadzieję, że ich organizmy są wystarczająco przystosowane do mniejszej ilości tlenu jaka znajduje się na górze.

Relacje pomiędzy obiema wyprawami układają się bardzo dobrze. Polacy współpracują z Simone i Davidem zarówno podczas wspinaczki jak i w bazie.

Tutaj nie ma flag narodowych. Widzę tu jedną grupę entuzjastycznie nastawionych ludzi, pełnych pasji i zmotywowanych, która daje z siebie wszystko - każdy na własny sposób, z własnym pomysłem na wspinanie, we własnym stylu, stąpając twardo po ziemi, by osiągnąć wspólny cel. Dumę zostawmy na boku, gdy mówimy o ludziach i górach – mówi Emilo Previtali

Simone Moro, który jeszcze przed wyjazdem do Pakistanu powiedział, że zamierza współpracować z Polakami, powiedział wczoraj:

Polacy to dobre towarzystwo i potrafią okazywać wdzięczność. To nie jest zbyt częste w górach. Być może nie mają zaplecza takiego jak wielu innych wspinaczy, ale są szczerzy i szczodrzy, znają swoje możliwości i mocne strony.

źródło: www.goryksiazek.pl, off.sport.pl, altitudepakistan.blogspot.ie

Zapraszamy do śledzenia bieżących informacji na temat wyprawy Nanga Dream na wyprawowym blogu na Portalu Górskim.

Tutaj znajdziecie pełną galerię zdjęć z wyprawy Nanga Dream 2013/14.

Sponsorzy:

RAB

Patron Medialny:

Portal Górski