Skyrunning w Polsce, mistrzostwa zakończoneW tym roku zachęceni przez światową organizację Skyrunning (ISF) udało się zorganizować, dzięki Zakopiańskiemu Sokołowi I Mistrzostwa Polski w Biegach Wysokogórskich typu Skyrunning. Trasa przygotowana przez Sokoła w 100% spełniła światowe normy tego typu biegów.

Na dystansie ponad 25 km trzeba było pokonać przewyższenia +1784 m / – 1436  metrów.

Foto Monika StrojnyPo 3 pierwszych, rozgrzewkowych kilometrach ulicami Zakopanego zawodnicy na początekmusieli się zmierzyć z niesamowitą stromiznę Nosala (1206 m n.p.m.) by następnie ruszyć zdobywać Karb (1853 m n.p.m.) i Kasprowy Wierch (1987 m n.p.m.).

Skyrunning to biegi górskie o podwyższonym poziomie trudności. Ich cechą charakterystyczną jest fakt rozgrywania ich na dużych wysokościach, przy dużych przewyższeniach. Biegi takie w Polsce w praktyce mogą być rozgrywane w zasadzie tylko w Tatrach.


Zawodnicy na trasie – foto Monika StrojnyBiegi Skyrunning na świecie cieszą się coraz większą popularnością mimo iż wymagają od zawodników zdecydowanie wyższych umiejętności technicznych oraz bardzo dużej wytrzymałości. Śmiało można powiedzieć iż przebiec bieg typu skyrunning na dystansie zbliżonym do półmaratonu jest dużo trudniej niż przebiec płaski maraton.


altTrudno powiedzieć co w tego typu biegach odgrywa większą rolę – czy siła i wytrzymałość na podbiegach, czy technika i odwaga na zbiegach. Tak czy inaczej najlepsi zawodnicy chcący walczyć o czołowe miejsca musieli posiadać obie te cechy na najwyższym poziomie.

"To był piękny dzień" powiedział na mecie Marcin Świerc z zespołu Salomon Suunto, który wygrał te zawody już po raz trzeci. „Myślałem o nich cały czas, ale tak naprawdę zdecydowałem się na start na kilka dni przed. Trochę to nie pasowało do koncepcji treningowej, jaką z Piotrkiem Hercogiem planowaliśmy przed piątkowym Biegiem Rzeźnika, ale zaryzykowałem, jak widać z niezłym skutkiem ;) Obsada była bardzo mocna, sam bieg niezwykle wymagający. Tym razem piękny odcinek na Karbie chyba wszystkim dał się we znaki. Ja właśnie tam miałem kryzys, ale jak to bywa z kryzysami - na szczęście mijają”.
 
Wśród pań hartem ducha i niezwykłą wolą walki wykazała się Anna Celińska z Byledobiec Anin, która konsekwentnie ścigana przez Dominikę Wiśniewską, nie dała się jednak dogonić i już kolejny raz w karierze stanęła na pierwszym miejscu podium. Na krótkiej, 7,5km trasie spod Sokoła, przez Nosal i Kuźnice na Kalatówki wygrała natomiast Renata Bielańska z KW Zakopane.

Więcej: www.biegigorskie.pl
Wyniki: http://www.biegigorskie.pl/wp-content/uploads/2012/06/mardu2op.pdf