Kamil Stoch w dalszym ciągu jest w nieprawdopodobnym gazie. Trzykrotny mistrz olimpijski we wtorek ponownie był klasą samą dla siebie, potwierdzając doskonałą formę, prezentowaną podczas treningów i kwalifikacji. Polak w imponującym stylu sięgnął po swoje dwudzieste ósme zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata, dzięki czemu dogonił w liczbie zwycięstw samego Martina Schmitta.

„Rakieta” z Zębu prowadzenie objęła już po pierwszej serii konkursu w Lillehammer, uzyskując aż 140,5 metra. W finałowej rundzie Stoch dopełnił formalności, z niższego rozbiegu popisując się 141-metrową odległością! Lider naszej kadry umocnił się na prowadzeniu w cyklu Raw Air i wykonał kolejny duży krok w kierunku Kryształowej Kuli.

Fot. Wikipedia (na zdjęciu skocznia w Lillehammer)
Fot. Wikipedia (na zdjęciu skocznia w Lillehammer)

Zmagania w Norwegii upłynęły pod znakiem dominacji biało-czerwonych. W cieniu rewelacyjnej formy Stocha na drugim stopniu podium stanął Dawid Kubacki. Podopieczny Stefana Horngachera oddał dwa dalekie i równe skoki, osiągając 139 i 140,5 metra. To trzecie po Oberstdorfie i Willingen pucharowe podium w karierze 28-latka z Nowego Targu.

Skład „pudła” z wynikami 137 i 136,5 metra uzupełnił najmocniejszy z „Wikingów”, czyli Robert Johansson. Tuż za nim uplasowali się Andreas Stjernen, Richard Freitag, Johann Andre Forfang, Peter Prevc i broniący honoru Austriaków Stefan Kraft.

Ogromny niedosyt ma prawo czuć Stefan Hula. Zawodnik Sokoła Szczyrk na półmetku rywalizacji z rezultatem 139,5 metra zajmował trzecie miejsce. Polak w drugiej serii z powodu zbyt silnego wiatru był długo przetrzymywany na belce startowej, przez co lądował zdecydowanie bliżej, bo na 129. metrze i spadł na dziewiątą lokatę. Punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata wywalczyli także 14. Piotr Żyła oraz 20. Jakub Wolny.

Najlepsi skoczkowie globu opuścili już olimpijski obiekt Lysgardsbakken i błyskawicznie udali się do Trondheim, gdzie już w czwartek odbędą się kolejne zawody. Z kolei w najbliższy weekend pucharowa rywalizacja przeniesie się na mamuci obiekt w Vikersund. Finał sezonu zaplanowano na 23-25 marca tradycyjnie w słoweńskiej Planicy.

Maciej Mikołajczyk