Andrzej Bargiel dziś około 8:30 czasu polskiego pobił rekord świata wejścia na Manaslu (8156 m.). Wejście na szczyt zajęło mu  14 godzin i 5 minut co pozwoliło pobić stary rekord o prawie dwie godziny! Teraz jest w trakcie zjazdów z tego ośmiotysięcznika. Trzymamy kciuki za bezpieczny powrót!

Bargiel zjeżdża do bazy, która znajduje się na wysokości 4800 m. Chce pokonać tą trasę bez odpinania nart. Dotarcie tam powinno zająć mu około pięciu godzin. Byłby to kolejny rekord, bowiem nikomu nie udało się dotąd tak szybko wejść na szczyt i z niego zejść.

fot: Marcin Kin

fot: Marcin Kin

Gdyby zaś udało mu się pokonać całą trasę bez odpinania nart - również byłoby to historycznym wyczynem. Jedyny dotychczas zjazd z Manaslu - jesienią 2012 roku - był niepełny. Niemiec Benedikt Boehm odpiął wtedy narty na oblodzonym odcinku powyżej 7300 m i pokonał go w rakach.

Bargiel już wcześniej - wiosną 2012 roku - przystąpił do podobnej próby podczas wyprawy programu Polski Himalaizm Zimowy, ale zmuszony był zawrócić 500 m pod wierzchołkiem.

Andrzej Bargiel jest pierwszym i jednym Polakiem, który dokonał pełnego zjazdu z ośmiotysięcznika. Dokładnie rok temu Bargiel zdobył szczyt Shishapangmy Centralnej i zjechał z jego wierzchołka na nartach. Dziś atakuje zdobył kolejny szczyt, a podczas trwającej właśnie wyprawy zamierza zaatakować jeszcze drugi ośmiotysięcznik – Cho Oyu.

Wyprawa odbywa się w ramach akcji Hic Sunt Leones

źródło: rmf24.pl, outdoormagazyn.pl