I stało się. Zgodnie zresztą z zapowiedziami, od piątku 27 kwietnia szlaki w całych Tatrach (z wyjątkiem szlaku na Rysy) są już zamknięte dla turystyki skiturowej. Dotyczy to także terenów taternickich.

Powody takiej decyzji (jak i wcześniejszej – zamknięcie szlaków dla turystyki skitourowej w Tatrach Zachodnich) są podobne i wiążą się one głównie z ochroną przyrody. Z jednej strony chodzi o ochronę gleby i roślinności. Sprawą najważniejszą jest jednak fakt, że wiele gatunków zwierząt objętych ochroną (między innymi świstaki) staje się coraz bardziej aktywna i wkrótce zacznie się rozmnażać.

Świstak - zamieszkuje Tatry na wysokości od 1500 do 2300 metrów n. p. m. Jednak spotkać go trudno, gdyż prowadzi skryty tryb życia, a poza tym jego populacja jest niezwykle mała. Prędzej usłyszymy jest charakterystyczny gwizd, niż zobaczymy jego krępą sylwetkę na tle gór.


Ciekawe jest to, iż bezpośrednio gdy zwierzęta te wybudzą się ze snu zimowego od razu przystępują do godów. Dopiero po akcie prokreacji wyruszają na poszukiwanie pożywienia. Muszą one bowiem szybko odbyć gody, aby młode urodziły się i zdobyły samodzielność jeszcze przed kolejną zimą.

Zwierzęta te są też niezwykle płochliwe i ostrożne. Spłoszony świstak dopiero po dłuższym czasie wychodzi z nory i ponownie zaczyna żerować.

zdjęcie z bazy zdjęć PG, Świstaki w Tatrachzdjęcie z bazy zdjęć PG, Świstaki w Tatrach

Bartek Michalak

Źródła:
http://tpn.pl/,
Tygodnik Podhalański,
Internet (ogólnie).