Kolejne smutne wieści u schyłku zimowego sezonu. Znany nowo zelandzki wspinacz i alpinista Athol Whimp poniósł śmierć w wyniku upadku. Do tragedii doszło w jego rodzinnym, granitowym rejonie górskim Fiordland. Athol Whimp był m. in. laureatem "Piolet d'or".

Mimo, że szczegóły nie są do końca znane to przypuszcza się, że 50-letni wspinacz poruszał się łatwą, ale eksponowaną granią tzw. Homer Saddle, w wyniku poślizgnięcia się schodząc zachodnią flanką spadł w dół ponad 800m.

Dwójka partnerów będących z nim zadzwoniła od razu po pomoc, jednak zła pogoda nie pozwoliła na zwiezienie ciała Whimpa, aż do następnego dnia.

Athol Whimp urodził się w Nowej Zelandii, jednak przez większą część swojego życia mieszkał w Australii. Międzynarodowy rozgłos wspinaczkowy uzyskał dzięki kilku bardzo dobrym przejściom w Patagonii i Himalajach w latach 90'.

W latach 80' Whimp był kapitanem SAS, a do roku 1990 roku udało mu się poprowadzić kilka dróg sportowych o wysokości 8a. W 1994 wspiął się "Drogą przez Kompresor" na Cerro Torre. Kilka dni po zdobyciu jej wraz z Andrew Lindbladem, ustanowił drugie solowe wejście tej drogi. W tym samym sezonie wraz z Lindbladem dokonał czwartego wejścia drogą Casarotto na Fitz Roy.

Para odniosła także wiele sukcesów w Himalajach. Za pokonanie północnej ściany Thalay Sager otrzymali nagrodę Piolet d'Or w 1999r. W 2000r jako czwarty zespół pokonali północną ścianę Jannu (7700m).

źródło: thebmc.com.uk