Niezdobyte dotąd szczyty doczekały się pierwszych dróg i wejść.

Kiedy Nepalczycy zimą zdobyli K2 (ostatni ośmiotysięcznik niezdobyty do tej pory zimą), cele Programu określanego jako Polski Himalaizm Zimowy siłą rzeczy się wyczerpały. Nie zniechęciło to jednak himalaistów do dalszych działań. Nie zaprzestali oni „himalajskiej” działalności i eksploracji.
W odpowiedzi powstał Polski Himalaizm Sportowy - o jego celach i głównych założeniach pisaliśmy już we wcześniejszym artykule. Kolejny bowiem wyjazd w ramach właśnie Polskiego Himalaizmu Sportowego (tym razem do Pakistanu) może pochwalić się kilkoma sukcesami. Niezdobyte dotąd szczyty doczekały się pierwszych dróg i wejść. Chodzi tu o dwa dziewicze wierzchołki:
Na szczyt 216 wszedł Maciej Kimel i Michał Czech.
Na szczyt 278 wszedł Wadim Jabłoński i Adam Bielecki.
Wiadomości te są świeże, stąd trudno precyzyjnie wypowiadać się o napotkanych tam trudnościach owych dróg czy dokładnie kreślić ich linię. Już jednak teraz („na gorąco”) całą wyprawę uważa się za bardzo udaną podczas której zdobyto również inne szczyty.
Jak to zresztą mówi sam Piotr Pustelnik:
„W polskim alpinizmie dzieje się teraz coś wyjątkowego. Niech ludzie dowiedzą się, że mamy nowych Kukuczków, Kurtyków, Wielickich.”


Bartek Michalak

Źródła:
http://www.portalgorski.pl/,
https://www.onet.pl/.