Dramatyczne wiadomości nadeszły z Pakistanu. Wczoraj podczas wspinaczki północnym filarem Latoka I (7145 m) odpadł od ściany i zginął rosyjski alpinista Siergiej Głazunow. To jednak nie koniec złych informacji. Na wysokości 6200 m utknął Rosjanin Aleksander Gukow, który po wypadku partnera został bez sprzętu.
W środę Gukow wysłał z telefonu satelitarnego wiadomość, w której piał: Potrzebuję pomocy. Muszę być ewakuowany. Siergiej spadł. Zostałem w ścianie bez ekwipunku.
źr. www.montagna.tv
Z powodu braku sprzętu wspinacz nie jest w stanie zejść samodzielnie. Niestety, zła pogoda uniemożliwiła dziś przeprowadzenie akcji ratunkowej z powietrza, a dotarcie do alpinisty od dołu nie jest możliwe z powodu lawin kamiennych. Rozważane są dwa warianty udzielenia Gukowi pomocy – podjęcie go ze śmigłowca lub zrzucenie sprzętu, dzięki któremu będzie w stanie wrócić do bazy. Miejmy nadzieję, że jutro pogoda umożliwi lot helikoptera.
Alpiniści działali na Latoku I od około dwóch tygodni, wspinali się nową drogą.
Anna Makowska