W Kandersteg, w Szwajcarii Robert Jasper i Wolfram Liebich zrobili pierwsze przejście The Black Death, nową, mixtową drogę wycenianą na WI7/M8, E5, 250m.

11 grudnia niemiecki alpinista Robert Jasper i Wolfram Liebich wytyczyli The Black Death, wymagającą i niebezpieczną mikstową drogę nad miejscowością Kandersteg w Szwajacarii. Linia, uważnie obserwowana przez Jaspera przez wiele sezonów, a zdobyta za drugim podejściem, wznosi się 250 metrów w górę północną-wschodnią ścianą Gällihorns (2284m), u wejścia do Ueschenentalu i około 800m na prawo od Walliser Cheeri.

The Black Death (WI7/M8, E5, 250m) w Kandersteg, Szwajcaria, fot: climb.pl

The Black Death (WI7/M8, E5, 250m) w Kandersteg, Szwajcaria, fot: climb.pl

Jasper i Liebich pierwszą próbę podjęli 6 grudnia i, wspinając się onsightem, zdołali dotrzeć do piątego wyciągu, ale ciemność zmusiła ich do wycofu. Pięć dni później wrócili do podstawy, po 8 godzinach, zdołali pokonać drogę. Jasper wycenił linię na WI7/M8, dodając E5 (w swojej ocenie ryzyka na drodze), aby podkreślić stopień ryzyka podczas przejścia.

The Black Death (WI7/M8, E5, 250m) w Kandersteg, Szwajcaria, fot: climb.pl

The Black Death (WI7/M8, E5, 250m) w Kandersteg, Szwajcaria, fot: climb.pl

Jasper opisuje drogę następująco: „The Black Death jest ekstremalnym, mikstowym wspinaniem, może nawet ekstremalną linią samą w sobie. Zlokalizowana na „Schwarze Wand”, czarna ściana składa się ze straszliwie kruchej skały. Ten fantastyczny, biały ciek wodny biegnie  ku dołowi tworząc perfekcyjną, mikstową linię. Ciężko było osadzić jakikolwiek hak na całej długości linii, ponieważ skała jest tam krucha. Trzeba było się wspinać bardzo czujnie, starać się niczego nie naruszyć, ponieważ sprowokowałoby to lot. A testować wątpliwej jakości punkty asekuracyjne nie jest rozsądne. Umożliwiłem osadzenie jakiegoś normalnego haka na wyciągu z cruxem, a następnie zaliczyłem tę część przy pierwszym podejściu.”

The Black Death (WI7/M8, E5, 250m) w Kandersteg, Szwajcaria, fot: climb.pl

The Black Death (WI7/M8, E5, 250m) w Kandersteg, Szwajcaria, fot: climb.pl

Przychylając się do opinii Jaspera, na pewno nie jest to droga dla każdego, a Niemiec natychmiast wyjaśnia dlaczego: „żeby się do niej przystawiać trzeba mieć bogate doświadczenie w posługiwaniu się tradowym sprzętem oraz wspinać się co najmniej na 100% swoich możliwości, czujnie i bezpiecznie. To nie jest łatwe przy takiej jakości skały i cienkim lodzie. Wspinaczka tradycyjna tą drogą, bez osadzania boltów jest wspaniałą przygodą. To mi każe sądzić, że The Black Death jest najbardziej wymagającą linią w Kandersteg.”

The Black Death (WI7/M8, E5, 250m) w Kandersteg, Szwajcaria, fot: climb.pl

The Black Death (WI7/M8, E5, 250m) w Kandersteg, Szwajcaria, fot: climb.pl

The Black Death to kolejna droga Jaspera w Kandersteg, poprowadzona w 2013, po Ritter der Kokosnuß wycenionej na M12, WI5. Poprosiliśmy go o porównanie tej dwójki: „Porównanie ich jest niemal niemożliwe! Obie są niebezpieczne jeśli nie masz wystarczającego doświadczenia; bycie dobrym wspinaczem to tylko jeden z warunków. Ritter to droga wyceniona na M12 E4/5 (żeby mieć pojęcie o czym mówię, Flying Circus ma E3/4), podczas gdy The Black Death is „to jedynie” WI7/M8, a stopień zagrożenia to E5/6. Podsumowując, trudności tej drogi nie sprowadzają się do cyferek. Wiele zależy od warunków, ilości i jakości lodu. Można powiedzieć, że są przeznaczone dla doświadczonych specjalistów.”

Robert Jasper i Wolfram Liebich po wytyczeniu The Black Death, fot: climb.pl

Robert Jasper i Wolfram Liebich po wytyczeniu The Black Death, fot: climb.pl


The Black Death
Gällihorns, Kandersteg
Pierwsze przejście: Robert Jasper, Wolfram Liebich – 11/12/2013
Wycena: WI7/M8, E5, 250m
Wyciągi: P1: WI3, PL2: WI7/ M7+, P3: M7, P4: WI4/M5 (luźne, niebezpieczne bloki skalne), P5: WI7/M8, P6: M6+
Zejście: zjazdy drogą albo, co jest rekomendowane,  piechotą do Ueschenental.

{youtube}irvPkcSCV_s{/youtube}

źródło: Climb.pl