Wspinaczka skalna, góry, wszelka zresztą aktywność outdoorowa wymaga masę energii. Niedożywiony organizm traci na sile, koncentracji...

refleksie, itp., o wiele łatwiej popełnia błędy co może skończyć się tragicznie.

Dlatego jest to tak ważne, aby mimo niesprzyjających warunków czy okoliczności jednak starać się by zapewnić organizmowi ludzkiemu odpowiednią ilość białka, tłuszczów i węglowodanów. O ile jeszcze parę lat temu było to dość skomplikowane, dzisiejsze produkty pozwalają by w sposób szybki, kompleksowy i przy tym smaczny dostarczyć nam tak pożądanego „paliwa”. Są one łatwo dostępne na rynku, niezwykle zróżnicowane i zbalansowane, a co najważniejsze – lekkie i łatwo zmieścić je w plecaku. Mowa tu głównie o liofilizatach czy np. batonikach energetycznych używanych jako przekąska.

Żywność liofilizowana to żywność konserwowana za pomocą metody tzw. liofilizacji. Chodzi tu o suszenie po zamrożeniu z zastosowaniem obniżonego ciśnienia. Wśród produktów spożywczych dostępnych w formie zliofilizowanej są np.:

-owoce,

-warzywa,

-kawa,

-lody,

-mięso.

Batony energetyczne to produkty spożywcze zawierające głównie płatki zbożowe (ale nie tylko) i skierowane są do osób potrzebujących dostarczenia im dodatkowej, szybkiej dawki energii, ale nie mają one akurat czasu i warunków na właściwy posiłek.

 
fot. baza zdjęć PG - talerz tytanowy

 Oprócz tego można oczywiście zdecydować się na skompletowanie górskiego „menu” samodzielnie. Trochę warzyw, owoce, mięso, jakaś czekolada, orzeszki na „przegryzkę” i mamy „ucztę na szlaku” jak się patrzy - oczywiście wszystko z rozwagą i odpowiednio dobrane oraz przeliczone. Pamiętajmy, że dzienny wydatek energetyczny podczas górskiej działalności jest znacznie wyższy od tego jaki potrzebuje człowiek prowadzący siedzący tryb życia.

I uwaga!

Jeśli stosujesz dietę odchudzającą na co dzień, porzuć ją na te parę dni pobytu w górach. Ten czas to zupełnie inne spalanie, zapotrzebowanie organizmu na kalorie, różne substancje i składniki odżywcze. Trudno jest po prostu przenosić taką dietę z „nizin” do teraźniejszych i górskich warunków.

Ze wszystkich składników dostarczanych naszemu organizmowi, najłatwiej przekształcić w energię da się węglowodany (występują np. w ryżu, kaszy, ziemniakach, płatkach zbożowych, ciastkach, owocach). Ważne bardzo dla prawidłowego funkcjonowania organizmu są także białka (zawarte np. w serach, wędlinach, konserwach rybnych, mięsnych) oraz tłuszcze, które są znacznie wolniej trawione, niż węglowodany i białka oraz wpływają na utrzymanie temperatury ciała (co jest niezwykle istotne podczas długich wspinaczek). Tłuszcze występują m.in. warzywach, ziarnach zbóż, fasoli, maśle, margarynie czy orzechach.

Ale same składniki to nie wszystko!

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze odpowiednie ich poporcjowanie, zaplanowanie (co, kto, kiedy i jak będzie jadł). Wszystko oczywiście zależy od tego gdzie idziemy, czy zamierzamy spać gdzieś na kwaterze, w schronisku, w namiocie, blisko lub daleko od cywilizacji i czy gdzieś w pobliżu znajduje się jakiś sklep.

Kolejna kwestia to odpowiednie zabezpieczenie jedzenia przed zwierzętami.


fot. baza zdjęć PG - palnik turystyczny

Właściwie dobrane przybory do gotowania czy jedzenia również stanowią bardzo istotny element. Lekka miska, jakiś aluminiowy garnek czy sztućce zapewne mogą się przydać. Kuchenka turystyczna, paliwo czy coś do wskrzeszania ognia również w pewnych sytuacjach okazują się niezbędne i niezastąpione.

I jeszcze jedno:

Umiejętności wspinaczkowe, siła fizyczna i psychiczna w górach to raz, ale w niektórych sytuacjach o wiele, wiele ważniejsza zdaje się być zdolność zorganizowania sobie biwaku tak by poczuć się maksymalnie komfortowo i bezpiecznie (jedzenie jest tu elementem nieodłącznym).

W naszym sklepie znaleźć można wszelkie przedmioty, które do przyrządzenia, przechowywania i samej w sobie czynności zjedzenia żywności będą potrzebne. Zapraszamy również do zapoznania się z naszą szeroką ofertą liofilizatów, gdzie zapewne każdy górski „smakosz” znajdzie coś odpowiedniego dla siebie...

 

Bartek Michalak