Po drodze do schroniska Morskie Oko, zaraz obok Wodogrzmotów Mickiewicza, położone jest urokliwe schronisko w Dolinie Roztoki. Fakt, że umiejscowione jest na uboczu, kawałek od szlaku nad Morskie Oko, czyni je zacisznym, spokojnym i bardzo ciepłym zakątkiem.

Roztoka (Schronisko PTTK im. Wincentego Pola w Dolinie Roztoki)

Schronisko to jest często omijane przez turystów wędrujących nad Morskie Oko. Przytulne i w miarę ciche miejsce (chociaż w schronisku odbywają się spotkania, pogadanki na różne tematy itd.). Jest tu też bardzo klimatyczne. Stąd może właśnie przyciąga ono często różnych "ludzi gór", taterników i turysów wysokogórskich.

Tak wyglądało schronisko w latach 50-tych, fot: schroniskoroztoka.com.pl

Tak wyglądało schronisko w latach 50-tych, fot: schroniskoroztoka.com.pl

Lokalizacja:

Schronisko Roztoka jest schroniskiem PTTK i nosi imię Wincentego Pola. Nazwa „Schronisko w Dolinie Roztoki" jest mylna. Faktycznie jest ono położone poniżej wylotu Doliny Roztoki, w Dolinie Białki. Droga od parkingu na Palenicy Białczańskiej zajmuje ok. 40 minut. Dochodzi się wówczas do Wodogrzmotów Mickiewicza, skąd po kwadransie zielonym szlakiem w dół, staje się na polanie przed schroniskiem. Jesienią odbywają się tu nawet rykowiska jeleni.

Historia:

Schronisko to było drugim wybudowanym takim obiektem w Tatrach z inicjatywy Towarzystwa Tatrzańskiego. Schronisku nadano wtedy imię Wincentego Pola (geograf, propagator turystyki górskiej, uczestnik Powstania Listopadowego).

Na początku, schronisko miało dwa pomieszczenia, które były rozdzielone sienią. Samo schronisko otwierano tylko w okresie letnim. Pierwszymi odwiedzającymi byli m.in. Walery Eljasz-Radzikowski, Tytus Chałubiński i Stanisław Witkiewicz. Honory gospodarza schroniska pełnił wówczas góral Franciszek Dorula. Przez Roztokę biegła wtedy droga w kierunku Morskiego Oka i Tatr Wysokich.

W latach 1911-1912 postawiono na miejscu pierwszego budynku, nowe większe schronisko (istotna była też kwestia przeniesienia starego schroniska w bardziej suche miejsce). W okresie międzywojennym było ono rozbudowywane. Schronisko stanowiło bowiem dla taterników bazę wypadową na słowacką część Tatr.

Na początku II wojny światowej schronisko było opuszczone, a pełniło ono wówczas funkcję punktu przerzutowego dla Polaków przedostających się na Węgry. Następnie znajdowała się tu placówka niemieckiej straży granicznej. Po wojnie budynek powrócił do dawnego charakteru schroniska górskiego.

W latach 70. i 80. XXw. spotykali się tu polscy himalaiści, którzy w tym czasie dokonywali pierwszych wejść na azjatyckich ośmiotysięcznikach.

Oddalone obecnie od głównego szlaku do Morskiego Oka schronisko wraz z niezwykłą polaną zachowało w sobie urok dawnych lat i słynie właśnie z takiej "starogórlskiej" atmosfery i gościnności.

Schronisko zajęło też trzecie miejsce w II rankingu polskich schronisk górskich PTTK, ogłoszonym w sierpniu 2011 r. przez pismo „n.p.m.".

nieproszony gość :), fot: Marcin Strączek

nieproszony gość :), fot: Marcin Strączek

Turystyka:

Położenie schroniska pozwala turystom na obranie różnych kierunków wypraw. Przy Wodogrzmotach Mickiewicza są następujące szlaki:

-zielony do Doliny Pięciu Stawów - 2.05 h;
-zielony do Schroniska w Dolinie Roztoki - 0.15 h;
-czerwony szosą w górę do Morskiego Oka - 1.30 h;
-czerwony na Rówień Wkasmundzką - 1.35 h;
-czarną szosą w dół do parkingu na Palenicy Białczańskiej - 0.40 h.

Blisko stąd także do szlaków położonych po słowackiej stronie Tatr (np. Dolina Białej Wody czy Dolina Jaworowa), co pozwala też na wyruszenie z Roztoki w tym pięknym i wielowariantowym kierunku.

Z Palenicy Białczańskiej działa stałe połączenie „busami" do centrum Zakopanego.

Informacje praktyczne:

W schronisko jest 75 miejsc noclegowych (pokoje 2, 3, 4, 6, 8, i 9- osobowe). W obiekcie znajdują się również: jadłodajnia, bufet, świetlica, łazienki, prysznice, elektryczność, ciepła woda, kuchnia turystyczna i suszarnia.

W schronisku dostępne są również: Kiosk Internetowy, Wi-Fi, skrzynka pocztowa oraz ekran i rzutnik multimedialny.

Od lipca do końca września- msze święte w niedzielę o godz. 19.30.

Brak jest tutaj terminala i wszystkie transakcje dokonywane są tylko gotówką.

{youtube}fGwH7hW7aog{/youtube}

Wodogrzmoty Mickiewicza:

(Wodogrzmoty, czy Wodospady Mickiewicza, słow. Mickiewiczove vodopády, niem. Mickiewiczfälle, Mickiewicz-Wasserfälle, węg. Mickiewicz-vízesések)

Są to wodospady w Tatrach Wysokich. Powstały z trzech większych i kilku mniejszych kaskad na potoku Roztoka (w Dolinie Roztoki) wypływającym z Pięciu Stawów Polskich. Trzy większe noszą nazwy:

-Wyżni Wodogrzmot;
-Pośredni Wodogrzmot;
-Niżni Wodogrzmot.

Powstały one gdzie woda pokonuje próg skalny, jakim Dolina Roztoki schodzi do Doliny Białki. Powyżej piętrzą się urwiska Turni nad Szczotami w masywie Wołoszyna. Nad Wodogrzmotami, na stokach Roztockiej Czuby rośnie reliktowy  modrzewiowo-limbowy las.

Wodospady te nazwano Wodogrzmotami z powodu huku, jaki powoduje spadająca nimi woda (głównie po dużych opadach). Pierwszą nazwą ludową był po prostu "Grzmot". Towarzystwo Tatrzańskie w 1891 roku nadało imię Adama Mickiewicza Wodogrzmotom oraz Dolinie Rybiego Potoku na pamiątkę sprowadzenia rok wcześniej szczątków poety na Wawel. Tablica upamiętniająca to wydarzenie została umieszczona na skale przy Niżnim Wodogrzmocie przez TT w 1891 r. Nazwa przyjęła się jedynie w odniesieniu do wodospadów, ale nie do doliny. Sam Mickiewicz nie był nijak związany z Tatrami ani z Podhalem. Nigdy nawet w tych rejonach nie był. W dramacie "Konfederacja barska" występują co prawda wzmianki o Tatrach, ale Mickiewicz napisał to dzieło w języku francuskim, a szczegóły tatrzańskie są w dużej mierze zasługą tłumacza, Tomasza Augusta Olizarowskiego.

Według części autorów przewodników, m.in. Władysława Cywińskiego, nazwa "Wodogrzmoty Mickiewicza" jest nieprawidłowa i należy używać krótszej nazwy "Wodogrzmoty". Krótsza nazwa występuje też w przewodnikach Józefa Nyki. Jednak oficjalna nazwa GUGiK to Wodogrzmoty Mickiewicza. Tę nazwę jako podstawową podają także Paryscy w Wielkiej encyklopedii tatrzańskiej, czy liczne publikacje kartograficzne.

Przed 1880 r. turyści nie dochodzili do wodospadów i mijali je w okolicach Starej Roztoki. Pierwszym znanym z nazwiska turystą, który widział Wodogrzmoty, był Walery Eljasz (1879, z przewodnikiem Maciejem Sieczką). Wodospady dostępne są dla turystów od 1886 r., kiedy to poprowadzono do nich ścieżki. Obecnie z kamiennego mostu wybudowanego w 1900 r. i poszerzonego w 1966 r. na drodze Oswalda Balzera wiodącej do Morskiego Oka widać dobrze jedynie Pośredni Wodogrzmot. Wyżni Wodogrzmot jest stąd ledwo widoczny, Niżni znajduje się poniżej mostu i jest niedostępny. Dalej, w kierunku Morskiego Oka, na zakręcie znajduje się punkt widokowy, z którego można zobaczyć m.in. Gerlach.

{youtube}rdh5sJGC3QY{/youtube}

Bartosz Michalak


ŹRÓDŁA:

- Tatry wysokie- przewodnik taternicki, W. H. Paryski, Warszawa 1984;
- "Najpiêkniejsze szczyty tatrzañskie", J. Kurczab, M. Wo³oszyñski, Warszawa 1991;
- Tatry Polskie- przewodnik, J. Nyka, Latchoczew 2002.