We wtorek 4 lutego ratownicy Grupy Bieszczadzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zostali wezwani na pomoc. Z aplikacji Ratunek wpłynęło zgłoszenie o dwójce turystów, którzy w zamieci śnieżnej pobłądzili w rejonie Dużego Jasła.

- Na pomoc wyruszyli ratownicy ze Stacji Rejonowej w Cisnej. Jak się okazało, warunki na górze były na tyle złe - porywisty wiatr, opad śniegu, minimalna widoczność, że ratownicy stojąc w odległości około 50 metrów nie byli w stanie w pierwszym momencie dostrzec ani usłyszeć poszukiwanych - relacjonuja bieszczadzcu goprowcy.

0502bieszcz1

Na szczęście odnalezieni turyści znajdowali się dobrym stanie, zostali zabezpieczeni termicznie i zwiezieni na dół.

- Warunki w górach są nadal bardzo trudne, miejscami grubość nawianego, świeżego śniegu wynosi ponad metr. Do tego dochodzi wiatr w porywach osiągający prędkość 80 km/h. Wiele szlaków jest nieprzetartych. Widoczność ograniczona - ostrzegają ratownicy z Bieszczad.


źróło: FB/GOPR Bieszczady//fot. Marcin Grzech

Sklep Górski