Za nami zimowe Święta Wielkanocne i równie zimowy początek kwietnia. Tak długiego okresu bez słońca, za to z niezwykle śnieżną aurą, już dawno na Podhalu i w Tatrach nie było. Mimo sporej pokrywy śniegu i bardzo dobrych warunków, większość stacji narciarskich zakończyła już swoją działalność z powodu braku chętnych. Wygląda na to, że ludzie mają dość zimy.

TOPR w akcji, fot: National Geographic
Ze względu na zagrożenie lawinowe i trudne warunki do uprawiania turystyki, ostatnie dwa tygodnie minęły w Tatrach dość spokojnie. Ratownicy nie mieli zbyt wiele pracy.

W dniu 23.03 poszukiwano trójki turystów, którzy dnia poprzedniego wyjechali w Tatry i nie poinformowali najbliższych o tym, gdzie są i co się z nimi dzieje. Żona jednego z nich zadzwoniła do TOPR z prośbą o rozpoczęcie poszukiwań. Turystów namierzono w Dolinie Chochołowskiej.

W poniedziałek, 25.03, po godz. 21, ratownik pełniący dyżur w Morskim Oku poinformował Centralę TOPR, że ze wspinaczki w rejonie Mokrej Wanty nie powrócił zespół taterników. Polecono mu, aby wyszedł nad Czarny Staw i próbował nawiązać kontakt ze wspinaczami. Po godz. 23 ratownik spotkał taterników, którzy, po późno zakończonej wspinaczce, schodzili nad Czarny Staw. Wspólnie dotarli do schroniska nad Morskim Okiem około 1 w nocy.

29 marca, po godz.15, ratownicy z Grupy Beskidzkiej poprosili o przylot TOPR-owskiego Sokoła w rejon Babiej Góry, gdzie jeden z turystów, w wyniku upadku, doznał m.in. urazu głowy, otarć i potłuczeń. Rannego przetransportowano do szpitala w Nowym Targu.

W dniu 4.04, w rejonie Beskidu, ratownicy TOPR przeprowadzili w ramach szkolenia pozorowaną akcję lawinową. Poszukiwania osób, zakopanych w jamach śnieżnych, prowadzono z pomocą psów lawinowych, wykorzystaniem detektorów lawinowych i systemu Recco. Kiepska pogoda nie pozwoliła na udział śmigłowca.

W Tatrach pełnia zimy. Wszędzie zalega sporo śniegu. Szlaki są zasypane, a mgła utrudnia orientację w terenie. Aktualnie ogłoszony jest II stopień zagrożenia lawinowego. Z chwilą ocieplenia należy spodziewać się wzrostu zagrożenia lawinami. Na Kasprowym Wierchu są wyśmienite warunki narciarskie. Na pewno będzie można jeździć tam na nartach aż do weekendu majowego, tym bardziej, że prognozy przewidują nieco kolejnych opadów śniegu.

źródło: TOPR