W Tatrach pogoda jak na wyspach Kanaryjskich. Takie warunki wykorzystują turyści, którzy tłumnie wędrują po Tatrach. Niestety ilość turystów przekłada się na ilość wypadków. W minionym tygodniu ratownicy mieli wyjątkowo dużo pracy. Na szczęście nie doszło do tragicznych w skutkach wypadków.

Widok na Kasprowy - Dolina Goryczkowa. źródło: www.topr.pl

Widok na Kasprowy - Dolina Goryczkowa. źródło: www.topr.pl

I tak:

Poniedziałek 29.07. Tuż przed 9-tą do TOPR zadzwonił instruktor PZA informując, że wraz ze swoimi kursantami są w Białym Żlebku tuż nad Bandziochem ( w masywie Mięguszowieckich Szczytów). Jego kursantka idąc bez kasku została ugodzona w głowę kamieniem, silnie krwawi.

Potrzebna pilna pomoc. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu miejsca zdarzenia. Po udzieleniu I pomocy kontuzjowana taterniczka została wciągnięta windą na pokład śmigłowca i przetransportowana do szpitala. Po godz.15-tej do TOPR zadzwonił gdzieś z Polski lekarz psychiatra informując, że przed chwila otrzymał telefon od leczącej się u niego pacjentki, że jest ona w Tatrach i właśnie udaje się w celach samobójczych na Kazalnicę. Lekarz podał rysopis turystki. Informacje tę przekazano ratownikom, którzy przebywali w rejonie M. Oka. Na szczęście alarm okazał się zbędny. Po godz.18-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przetransportowano 18-letnią turystkę, leczącą się na astmę, która idąc w góry nie zabrała stosownych leków i miała problemy z oddychaniem Po godz.21-szej wezwano ratowników w rejon Przeł. między Kopami, gdzie znajdowała się 70-letnia turystka z Niemiec, którą tak zmogły trudy wycieczki, że nie była w stanie o własnych siłach zejść do Kuźnic. 6-cio osobowa ekipa ratowników zniosła w noszach zmęczoną turystkę do Dol. Jaworzynki i dalej samochodem przewieziono ją do Zakopanego.

Wtorek 30.07. Po godz. 12-tej z 5-ciu Stawów do szpitala przetransportowano śmigłowcem turystkę z silnym zatruciem pokarmowym. Po godz. 20-tej z Hali Gąsienicowej do Zakopanego przetransportowano starszą turystkę, która podczas wycieczki tak przeciążyła staw biodrowy, że nie była w stanie o własnych siłach zejść do Zakopanego.

Środa 31.07. PO godz. 10-tej powiadomiono TOPR, że na szlaku w kierunku Dol. Kondratowej powyżej „S”, 70-cio letni turysta upadł i rozciął sobie głowę i dość mocno krwawi. W tamten rejon ratownicy pojechali samochodem. Po dojeździe w rejon Kalatówek udali się w miejsce zdarzenia. Po udzieleniu I pomocy rannego turystę przetransportowano do samochodu i przewieziono go do szpitala. Po godz. 13-tej do TOPR dotarła informacja, że w rejonie Siklawy w Dol. Roztoki znajduje się turysta mający problemy z oddychaniem i skarży się na ból w klatce piersiowej. Na miejsce zdarzenia ratownicy polecieli śmigłowcem. Po desancie w pobliżu oczekującego na pomoc turysty udzielono mu I pomocy. Po wciągnięciu windą na pokład śmigłowca został on przetransportowany do szpitala. Po godz.14.50 z rejonu Kępy na szlaku z 5-ciu Stawów do M. Oka bolesnej kontuzji nogi uniemożliwiającej samodzielne schodzenie doznała turystka. Ranną po udzieleniu I pomocy śmigłowcem przetransportowano do szpitala. W czasie działań w rejonie Kępy wezwano ratowników na Halę Pisaną gdzie poważnie zasłabła 22-letnia turysta. Turystkę po udzieleniu I pomocy samochodem przetransportowano do szpitala. W tym samym czasie do TOPR dociera informacja, że w Świnickiej Kotlince upadła uderzając głową w kamienie 12-letnia turystka. Niepamięć wsteczna sugerowała ,że młoda turystka mogła doznać chwilowej utraty przytomności. Ranną śmigłowcem przetransportowano do szpitala. Po godz. 22-giej z Hali Kondratowej do szpitala przetransportowano dwoje turystów skarżących się na silne zatrucie pokarmowe.

Czwartek 1.08. Przed godz.14-tą powiadomiono ratowników, że w Głazistym Żlebie znajduje się 58-letni turysta skarżący się na silne dolegliwości sercowe. W tamten rejon wystartował śmigłowiec. Po desancie w pobliżu oczekującego na pomoc turysty ratownicy udzielili mu I pomocy. Następnie został on windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do szpitala. Po godz.20-tej z Dol. Jaworzynki do Zakopanego przewieziono 64-letnią turystkę z USA, którą tak zmogły trudy wycieczki, że nie była w stanie o własnych siłach dojść do Kuźnic.

Piątek 2.08. Po godz.11-tej z Hali Kondratowej do szpitala przewieziono turystę skarżącego się na silne dolegliwości sercowe. Po godz.14-tej z Przeł. nad Zakosy przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystę, który doznał bolesnej kontuzji kolana. Przed godz.22-gą ratownik pełniący dyżur w 5-ciu Stawach zauważył , że w Dol. Buczynowej ktoś wzywa pomocy. Po dotarciu na miejsce okazało się, że na pomoc oczekuje troje turystów z Warszawy, którym trudy wycieczki i brak czołówek uniemożliwił bezpieczne dojście do schroniska. Po godz. 23.20 ratownik doprowadził turystów do schroniska w Stawach.

Sobota 3.08. Po godz.12-tej powiadomiono TOPR, że w rejonie Czerwonej Przeł. kontuzji nogi uniemożliwiającej samodzielne schodzenie doznał 17-letni turysta z Sulechowa. Z pomocą pospieszyła 6-cio osobowa ekipa ratowników. Po dotarciu na miejsce zdarzenia udzielono rannemu I pomocy. Następnie w noszach zniesiono go do Dol. Strążyskiej. Samochodem przewieziono go do wylotu doliny i przekazano oczekującej tam karetce pogotowia. Po godz. 18-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przetransportowano turystkę, która doznała kontuzji nogi.

Niedziela 4.08. Po godz.8-mej z 5-ciu Stawów do szpitala przetransportowano śmigłowcem 24-letniego turystę, skarżącego się na silne dolegliwości sercowe. Po godz.14-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przetransportowano 35-letnią turystkę z Warszawy, która oparzyła sobie twarz i oczy. Po godz.19-tej z Wodogrzmotów do szpitala przetransportowano 31-letniego turystę z Piły, który doznał bolesnego urazu stawu skokowego. Po godz.20-tej z Hali Gąsienicowej do szpitala przewieziono 28-letnią turystkę z Lędzin z urazem nogi.

Wygląda na to, że w najbliższych dniach czeka nas kilkudniowe załamanie pogody. Ma być deszczowo i burzowo. Apelujemy by przed wyruszeniem w góry sprawdzić prognozę pogody i do niej dostosować swoje turystyczne plany, tak by podczas burzy nie znaleźć się na szczytach czy graniach.

źródło: www.topr.pl