Pogoda

No to chyba piękną i ciepłą złotą jesień mamy już za sobą. Chociaż według niektórych fakt że coś nawet miłego już w skali roku minęło oznacza, że szybciej przyjdzie podobne za rok. Może tak, ale ja raczej wolę jak coś fajnego trwa niż na to czekać długie 12 miesięcy. I mam nadzieję, że niektórzy się ze mną zgodzą...

Jeśli wieści o powrocie, choć na chwilę, złotej jesieni są prawdziwe, to raczej na pewno trzeba będzie na nią jeszcze chwilkę poczekać,  bo najbliższe dni zapowiadają się odmiennie. Z drugiej strony, pracownicy górskich schronisk, pracownicy przy wyciągach i trasach narciarskich, nie zważają na nierzadko kapryśną aurę i „robią swoje” (prace konserwacyjne i naprawcze) chcąc zdążyć przed mroźną, śnieżną, często wietrzną zimę (ale i uroczą zarazem).

Po kilku dniach fantastycznej, kolorowej „złotej jesieni”, nadchodzą dni typowe dla tej pory roku, które krótko mówiąc można określić jako szare i smutne. Według prognoz długoterminowych i tego co twierdzą synoptycy, tradycyjna polska „złota jesień” „nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa” i czeka nas jeszcze ładna, upojna i przecudowna pogoda. Należy mieć zatem nadzieję, iż się aby w tej kwestii nie pomylili. :)

Wreszcie nadeszła! Złota Polska Jesień- z piękną, słoneczną pogodą, ciepłymi temperaturami, w miarę suchym, ale ostrym powietrzem. Krótko mówiąc- nic dodać nic ująć. Góry o tej porze są przepiękne i warto tu przyjechać, chociażby na chwilę- wspaniałe kolory, magiczne zapachy i tajemnicze odgłosy to prawdziwa „uczta dla duszy”.

Jest dosyć duża szansa, że jutro i w niedzielę zobaczymy trochę więcej słońca i mniej zmokniemy. Co prawda nie będzie to typowa piękna, ciepła i jasna pogoda, typowa do wyczekiwanej złotej jesieni, ale i tak, zwłaszcza że ostatnio warunki nas delikatnie mówiąc nie rozpieszczały, nie będzie teraz co narzekać.