Warunki

Nadchodzi czas ochłodzenia, przymrozków, opadów śniegu i może też (w górach zwłaszcza) trochę więcej powiać. W końcu nie ma się co dziwić- przecież to połowa stycznia. Chociaż czynniki te nie będą bardzo uciążliwe i odstraszające i śmiało można planować jakąś zimową wycieczkę w góry.

Zima trochę się uspokoiła, dziesięciostopniowe mrozy ustąpiły miejsca lekkim przymrozkom. Wzrostowi temperatury towarzyszą mniej lub bardziej sowite opady. Odsapną w końcu armatki, które w niektórych ośrodkach były póki co jedynym źródłem śniegu na stokach. Przedstawiamy trzecią odsłonę „Pogody na polskich stokach”!

I póki co- po mroźnej zimie. Temperatura powróciła do „typowej temperatury” dla tej zimy czyli generalnie nietypowej gdy chodzi o tę porę roku w ubiegłych latach i klimat. Chociaż dzisiaj na Kasprowym Wierchu termometry mogą wskazać nawet -7 stopni. Generalnie jednak pogoda będzie przypominać aurę „późnojesienną”, a temperatury oscylować w granicach 0 stopni.

To, co wydarzyło się przez ostatnie kilka dni z polską pogodą z czystym sumieniem można określić mianem stuosiemdziesięciostopniowego zwrotu akcji. O ile ktoś miał wątpliwości, czy wychodząc na dwór założyć jesienną czy zimową kurtkę, o tyle z nadejściem Nowego Roku podobnych rozterek nikt już chyba nie ma. W kontekście utrzymującego się mrozu sięgającego minus 10 stopni Celsjusza w końcu odetchnąć mogą sympatycy białego szaleństwa. ;)

I mamy... Z nowym rokiem- nowa jakość. Oznacza to ni mniej ni więcej, że w najbliższym czasie w całej Polsce (w górach też) zrobi się zimno, wręcz mroźnie. Warto przypomnieć sobie o czymś takim jak kurtka zimowa, rękawiczki, szalik i czapka. Nadchodzące dni to również czas kiedy skrobie się rano samochód, niecierpliwie przebiera nogami stojąc i czekając oraz chowa głowę w kołnierz ciepłego płaszcza czy stuka o siebie zębami.

Podkategorie