Liczenie kozic zarówno w Tatrach na Słowacji i w Polsce odbywa się dwa razy w roku. Tak dzieje się już od 1957 r. i ów proceder, w który zaangażowane są służby TANAP i TPN, jest zawsze i wszędzie równoczesny – chodzi o to, żeby nie liczyć tych samych osobników dwukrotnie.

Od kilku już lat, obserwacje i wcześniejsze badania populacji wskazują, że liczba kozic w Tatrach rośnie, co oczywiście napawa ogromnym optymizmem.

Niestety, ale tezy tej nie udało się potwierdzić minionej jesieni. Najpierw z powodu złych warunków i innych problemów, kilkukrotnie akcję przekładano, a gdy w końcu do niej doszło, pogoda nieoczekiwanie „spłatała figla” i uniemożliwiła dokładniejsze obserwacje.

Pewne problemy, co do faktycznej liczby kozic, pojawiły się również podczas tegorocznego liczenia ich na wiosnę. Wtedy to bowiem nadmierny upał i palące słońce spowodowały, że niektóre osobniki poukrywały się w miejscach zacienionych i trudno dostępnych. Bardzo ciężko było je dostrzec, co mogło ogólnie wpłynąć na błędny pomiar i jego zaniżenie.

Należy jednak mieć nadzieję, że tak jak i w poprzednich latach, ogólna liczba kozic w Tatrach rośnie, co potwierdzą tegoroczne obserwacje wiosną.

Bartek Michalak

Źródła:
http://www.portalgorski.pl/,
„TATRY” – magazyn TPN,
Internet (ogólnie).