Na tym najtrudniejszym i najbardziej niebezpiecznym, ale ogólnie dostępnym szlaku, zginęło już wielu. Dominują tu trawersy i wielokrotnie turyści narażeni są na dużą ekspozycję. Na szlaku spotkać można sztuczne ułatwienia (łańcuchy, klamry, drabinki).

A było to tak...

W roku 1901 niejaki Franciszek Henryk Nowicki napisał list do Towarzystwa Tatrzańskiego i zgłosił pomysł wytyczenia wysokogórskiego szlaku. W pierwotnym założeniu, szlak Orlej Perci miał prowadzić od Wodogrzmotów Mickiewicza przez Wołoszyn, Krzyżne, Granaty, Kozi Wierch i dalej do Zawratu.

Zdjęcie z bazy zdjęć PG, Na Orlej, Kozi wierch, fot. Marcin KorzyckiZdjęcie z bazy zdjęć PG, Na Orlej, Kozi wierch, fot. Marcin Korzycki

Ostatecznie, szlak został wytyczony dzięki dużemu zaangażowaniu księdza Walentego Gadowskiego (wielki miłośnik Tatr). Odcinek od Krzyżnego do Polany nad Wołoszynem został ostatecznie zamknięty (1032 r.). Stało się tak głównie za sprawą występującej w okolicy bogatej przyrodzie oraz dla ochrony występujących tutaj niedźwiedzi i ich gawr.

Jeszcze tylko dla jasności, sam Wołoszyn to potężny, długi grzbiet - poszarpany, z licznym żlebami itd. Znajdują się tutaj takie punkty jak np.:
- Mały Wołoszyn,
- Wołoszyńska Szczerbina,
- Wielki Wołoszyn (2151 m n.p.m.) - najwyższy wierzchołek masywu,
- Wyżnia Wołoszyńska Przełęcz,
- Pośredni Wołoszyn,
- Niżnia Wołoszyńska Przełęcz,
- Skrajny Wołoszyn,
- Wierch nad Zagonnym Żlebem,
- przełęcz Karbik,
- Turnia nad Dziadem.

Poniżej całego masywu, znajduje się Polana pod Wołoszynem. Dawniej polana wchodziła w skład Hali Wołoszyńskiej (hala pasterska), ale wkrótce  stała się samodzielną polaną. Stały tu szopy i szałas. Niestety, ale w latach 50. hala stała się całkowicie bezużyteczna (obfity deszcz oraz nagromadzenie w wyniku tego kamieni i żwiru).

Wracając jednak do Orlej Perci, na przełomie XX i XXI w. pojawiły się różne pomysły innowacyjne (przerobienie szlaku na via ferratę, polepszenie zabezpieczeń), ale finalnie i jako szlak historyczny uznano, że pozostanie on w niezmienionym kształcie. Jedynym novum było wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na odcinku od Zawratu do Koziego Wierchu.

Co ciekawe, odcinek między Świnicą i Zawratem, choć również oznakowany na czerwono, nie jest częścią Orlej Perci. Pomiędzy natomiast przełęczami - Krzyżnem i Zawratem granią prowadzi właściwy, oznakowany właśnie na czerwono szlak Orlej Perci. Na tym trudnej, wymagającej, ale i przepięknej, widokowej drodze, choć wymagającej wysokogórskiego doświadczenia i dobrej kondycji, wielokrotnie można spotkać nieodpowiedzialnych rodziców z ich małymi pociechami czy słynne już "paniusie w obcasach".

"Zdobywanie Orlej Perci" zaczniemy od strony Przełęczy Krzyżne (2112 m n.p.m.), pomiędzy Doliną Pańszczycą, a Doliną Roztoki. Idąc dalej w kierunku Zawratu (podziwiając rozległą panoramę) docieramy do trzech Granatów rozdzielonych między sobą tzw. Sieczkowymi Przełączkami:
- Zadni Granat (2240 m n.p.m.),
- Pośredni Granat (2234 m n.p.m.),
- Skrajny Granat (2225 m n.p.m.).

Granaty odwiedzane były już od XIX w., ale bardziej popularne stały się w momencie wybudowania szlaku Orlej Perci właśnie. Po drodze na Granaty przejdziemy jeszcze szlakiem przez Buczynowe Turnie.
Ciekawostką może być fakt pochodzenia nazwy zlokalizowanej tu jednej z przełęczy. Chodzi o Pościel Jasińskiego - położona jest pomiędzy Orlą Basztą a Buczynowymi Czubami w zachodniej grani Wielkiej Buczynowej Turni. Nazwa ta na szlaku Orlej Perci jest jedną z niewielu nazw pochodzenia góralskiego. Wg. jednej wersji, ma ona pochodzić od nazwiska kłusownika z Poronina, który podobno nocował w tym miejscu. Inni nazwę tę utożsamiają z niejakim kapitanem Jasińskim, który tu ponoć kiedyś spędził noc.

Jednak co do samych Granatów - Skrajny Granat uważany jest za główny wierzchołek całego masywu (głównie za sprawą ładnej, rozległej panoramy). Obok znajdują się słynne Czarne Ściany i Wierch pod Fajki. Nie można pominąć tutaj też Żlebu Dreag'a, Żlebu Stanisławskiego, Żlebu Kulczyńskiego.

Zanim wreszcie zajdziemy na Zawrat - kończąc jednocześnie wysokogórską i trudną wycieczkę po Orlej Perci, czeka nas jej najbardziej wymagający odcinek czyli "zaliczenie":
- Koziego Wierchu (2291 m n.p.m.),
- Koziej Przełęczy (2137 m n.p.m.),
- Małego Koziego Wierchu (2228 m n.p.m.).

Zdjęcie z bazy zdjęć PG, Zachód słońca spod Koziego Wierchu, Gerlach, Niżne Rysy, Rysy i Wysoka, fot. Anna WojciechowskaZdjęcie z bazy zdjęć PG, Zachód słońca spod Koziego Wierchu
Gerlach, Niżne Rysy, Rysy i Wysoka, fot. Anna Wojciechowska

Niebezpieczny, wymagający szlak z Buczynowej Przełęczy nad Doliną Buczynową na Kozi Wierch podnosi adrenalinę, jest wymagający i warto go przejść. Kozi Wierch to najwyższa góra znajdującą się w całości na terenie Polski. W pobliżu znajdują się tu takie miejsca jak:
- Zamarła Turnia,
- Zmarzłe Czuby,
- Kołowa Turnia,
- Rysa Zaruskiego,
- Filar Leporowskiego,
- Szeroki Żleb.

Między Kozim, Kozią Przełęczą, Małym Kozim i finalnie - Zawratem ruch odbywa się tylko w jednym kierunku - w przeciwnym, czyli od Zawratu do Koziego.

Kozia Przełęcz czyli ostry, zaledwie 2-metrowy wrąb oraz Mały Kozi Wierch położony najbliżej Zawratu to już ostatnie "punkty" Orlej Perci. Ostatecznie, nasza "wirtualna" wyprawa skończy się na stromej ścieżce w dół, którą ostatecznie dochodzimy do wąskiej przełęczy - Zawrat, na którą można się również dostać od strony Świnicy, Doliny Pięciu Stawów i od strony Czarnego Stawu Gąsienicowego.

Ciekawy zdaje się tutaj być fakt związany z pierwszą, zimową i udaną "ekspedycją" tu. Rzecz wydarzyła się 21 stycznia 1894 r. kiedy to na Zawracie stanęła (oprócz innych) panna Stanisława Duczymińska (w tamtych czasach udział kobiet w wyprawach wysokogórskich był rzadkością). Na Zawracie byli też m.in. Stanisław Witkiewicz, Stefan Żeromski, Jarosław Iwaszkiewicz, Jan Kasprowicz, Maria Skłodowska-Curie, Włodzimierz Lenin.

Ważne jest to, że jak mówię, od Zawratu do Koziego Wierchu ruch na szlaku jest jedynie jednostronny i gdyby nie ta "wirtualna" wędrówka w stronę przeciwną, w rzeczywistości zrobić tak byśmy nie mogli.

Zdjęcie z bazy zdjęć PG, W drugim planie Orla PerćZdjęcie z bazy zdjęć PG, W drugim planie Orla Perć

Podsumowując zatem. Mimo istnieniu tu kilku szlaków tzw. łącznikowych - umożliwiają przebywanie krótszych odcinków, Orla Perć wymaga koncentracji, pewności ruchów oraz niewrażliwości na przepaści i ekspozycję. W sezonie trudności wzrastają, co związane jest ze zwiększonym ruchem turystycznym w tym rejonie.

{youtube}oDyoWgKNpjE{/youtube}

Bartek Michalak

Źródła:
https://pl.wikipedia.org/wiki/
http://www.portalgorski.pl/
Tatry Polskie - PRZEWODNIK, Józef Nyka, Latchorzew 2002
Nieznane Tatry, Leszek Jaćkiewicz, Kraków 2010
Najpiękniejsze szczyty tatrzańskie, Janusz Kurczab, Marek Wołoszyński, Warszawa 1991