Są w Polsce góry tak finezyjne, że czujemy się w nich niczym krasnoludki przechadzające się w ściółce leśnej, pod kapeluszami grzybów, między gałęziami i kamieniami. Są to Góry Stołowe. Pasmo idealne na rozpoczęcie sezonu turystyki pieszej - łatwo dostępne, doskonale położone komunikacyjnie oferuje wiele ciekawych zakątków i tras dla osób o różnym stopniu wytrenowania. W razie niepogody natomiast Ziemia Kłodzka zaproponuje nam sporo atrakcji poczynając od Twierdzy w Kłodzku, przez Kaplicę Czaszek w Kudowie Zdroju po Jaskinię Niedźwiedzią w Kletnie czy Radochowską w Radochowie.

Fenomen Gór Stołowych
Fenomenu tych gór należy upatrywać w ich rzeźbie oraz fascynujących zjawiskach geologicznych, które miały tu miejsce miliony lat temu. Skały Szczelińca Wielkiego widziane z Karłowa, czy Pasterki swoimi stromymi ścianami opadającymi kilkadziesiąt metrów pionowo w dół przywodzą na myśl stół. Stąd ich nazwa. Skąd natomiast tak charakterystyczna rzeźba?
Ta jedyna w swoim rodzaju rzeźba wynika z ich przeszłości geologicznej. Ponad 90 milionów lat temu szumiało tu płytkie morze, o mobilnym dnie, do którego rzeki znosiły osady z otaczających je wzniesień, jakimi były Karkonosze, Góry Sowie i Masyw Śnieżnika. W ten sposób powstały grube ławice piaskowców przewarstwowionych cieńszymi wkładkami margli. Około 70 milionów lat temu potężne, pionowe ruchy skorupy ziemskiej zaczęły dźwigać ten obszar i z czasem dno morza stało się lądem. Procesy wietrzenia w warunków zróżnicowanych klimatów (od gorącego i wilgotnego, po subpolarny) oraz różnice odporności na wietrzenie poszczególnych warstw skalnych wytworzyły tę, tak podziwianą dziś, rzeźbę skalną (źródło: Compass - Ziemia Kłodzka).

Płaskie jak stół, opadające kilkudziesięciometrowymi przepaściami w dół - Góry Stołowe fot. Paulina WierzbickaPłaskie jak stół, opadające kilkudziesięciometrowymi przepaściami w dół - Góry Stołowe fot. Paulina Wierzbicka

Park Narodowy Gór Stołowych
Ruch turystyczny został zapoczątkowany w rejonie ponad 200 lat temu. Z całą pewnością wpływ na wzmożony ruch pieszy w górach miał rozwój ośrodków leczniczych, jak Duszniki Zdrój, Kudowa Zdrój czy Polanica Zdrój. Góry Stołowe są obszarem bardzo atrakcyjnym i dobrze zagospodarowanym turystycznie. Obszar Parku przecina gęsta sieć pieszych szlaków turystycznych o łącznej długości około 100 km, w tym odcinek głównego szlaku sudeckiego im. Mieczysława Orłowicza. W związku z powyższym w celu zachowania najcenniejszych fragmentów przyrody na terenie Gór Stołowych został utworzony w 1993 r. Park Narodowy Gór Stołowych. Chroni on unikatową rzeźbę skalną i przyrodę ożywioną. Na terenie parku są dwa częściowe rezerwaty skalne: “Błędne Skały” o powierzchni 24 ha i “Szczeliniec Wielki” o powierzchni 50 ha, oraz obejmujący powstałe torfowiska - rezerwat ścisły “Wielkie Torfowisko Batorowskie” o powierzchni 40 ha.

W Górach Stołowych...

Zabłądź w labiryncie Błędnych Skał
Trasa zwiedzania Błędnych Skał prowadzi mrocznymi szczelinami, wąskimi przesmykami oraz skalnym labiryntem, gdzie niejednokrotnie trzeba się pochylić, przykucnąć lub wciągnąć powietrze by przejść. Szlak po drewnianych kładkach wije się przez kilkaset metrów pomiędzy wysokimi na maksymalnie 11 metrów skałami. Wiele z nich z powodu erozji przyjęło fantazyjne kształty np. grzybów, często trzymając się na słowo honoru na lichych nóżkach. Oczywiście gro z nich otrzymało nazwy, ze względu na swoje ewidentne kształty przypominające m.in. Okręt, Kurzą Stopkę, Skalne Siodło. Trasy absolutnie nie polecamy osobom z klaustrofobią, bowiem liczne wąskie przesmyki mogą przysporzyć o ataki paniki. To iście bajkowy zakątek, którego przejście wyznaczoną, jednokierunkową trasą zajmie około 30/40 minut. Nie bez kozery osadzono tu akcję “Opowieści z Narni”, po tym jak widokami zachwycił się reżyser Andrew Adamson.
Na terenie Błędnych Skał znajduje się punkt widokowy, na platformie o nazwie "Skalne Czasze". Widoczny stąd jest między innymi pobliski Szczeliniec Wielki, Broumovskie Steny, a przy dobrej widoczności zobaczyć możemy również Karkonosze.
Do Błędnych Skał możemy dostać się szlakami pieszymi z Kudowy Zdrój - szlakiem zielonym (2h 40 min) lub czerwonym - Głównym Szlakiem Sudeckim - (2h 20 min). Z Karłowa przez Lisi Grzbiet czerwonym szlakiem 1h 30 min lub z Pasterki (2h) szlakiem zielonym. Dla osób, które nie planują przemierzania takich dystansów jest oczywiście wariant wygodny, to znaczy pozostawienie auta na jednym z dwóch parkingów przy drodze “Stu Zakrętów” (Nr 387) około 6km od Kudowy w stronę Karłowa. Z dolnego parkingu podejście pod skalne labirynty częściowo szlakiem, a częściowo asfaltem to około 4 km spacer. Można również wjechać autem na górny parking. Ruch tutaj jest wahadłowy, o określonych godzinach oraz płatny (około 20 zł za auto). Niewątpliwie jednak jest to duży plus dla rodziców wybierających się na zwiedzanie z małymi dziećmi. Godziny wjazdu na parking oraz aktualne stawki znajdują się na stronie Parku Narodowego Gór Stołowych w zakładce Turystyka/Sposoby udostępniania.

Choć jesteśmy w skalnym labiryncie Park Narodowy zadbał, byśmy się nie pogubili. Wystarczy tylko trzymać się oznakowanej ścieżki. Fot. Paulina WierzbickaChoć jesteśmy w skalnym labiryncie Park Narodowy zadbał, byśmy się nie pogubili. Wystarczy tylko trzymać się oznakowanej ścieżki. Fot. Paulina Wierzbicka

Wąskie przejścia, zakosy, labirynty. Fot. Paulina WierzbickaWąskie przejścia, zakosy, labirynty. Fot. Paulina Wierzbicka

Skalne grzyby. Fot. Paulina WierzbickaSkalne grzyby. Fot. Paulina Wierzbicka

Pokonaj Drogę Stu Zakrętów
… jak chcesz - autem, na motorze, rowerze. Pamiętaj jednak o odpowiedniej prędkości, by bezpiecznie zebrać wszystkie sto winkli! Droga ta przebiega w poprzek Gór Stołowych serpentynami wznosząc się z poziomu około 300 metrów na wysokość 798 m (Przełęcz Lisia). Łączy ze sobą Radków, Karłów oraz Kudowę Zdrój. To około 23 km malowniczej trasy, gdzie mijać będziemy liczne skalne baszty, kamieniołom oraz zapierający dech w piersiach widok z Karłowa na masyw Szczelińca Wielkiego. Wzdłuż drogi znajdują się liczne parkingi, skąd można dotrzeć do pobliskich atrakcji, mniej tłumnie odwiedzanych: Radkowskich Skał, Skalnych Grzybów czy Fortu Karola. Stąd też odnoga drogi prowadzi do Pasterki, miejscowości położonej na końcu świata. Po drodze do niej mijamy wiele skał niemalże wywieszających się nad drogą, porozrzucanych skalnych głazów w pięknych świerkowo-sosnowym lesie.

Zapomnij o bożym świecie we wsi Pasterka...
...czyli tam gdzie ptaki zawracają w powietrzu, gdzie zwijają na noc asfalt i generalnie świat się kończy. Zapewne słyszeliście nie raz takie porównania, ale czy byliście osobiście w takim miejscu? Tu faktycznie kończy się droga, kończy się asfalt, kończy się Polska. Na jej końcu las, kilka ścieżek i granica z Czechami. W Pasterce parę domów na krzyż, stary kościół z 1787 roku z ponad 200 letnimi mogiłami wokół. Aż nieprawdopodobnym wydaje się, że kiedyś to miejsce tętniło życiem, było tu wiele gospodarstw i młyn. Dziś populacja Pasterki to bagatela 20 osób! Jest schronisko PTTK Pasterka ze słynnym pomniczkiem Serca pozostawionego w Pasterce, dom wypoczynkowy Szczelinka z wyjątkowym klimatem i doskonałą restauracją “Pasterkrowa”, chata Łódzkiego Klubu Wysokogórskiego i kilka, dosłownie kilka innych domów. W sezonie liczba przyjezdnych po wielokroć przewyższa liczbę rdzennych mieszkańców. To miejsce, gdzie można zatrzymać się na weekend, zapomnieć o zasięgu telefonii komórkowej, choć na własne życzenie w Pastercem czy Szczelince możemy połączyć się z wifi. Letargiczna wioska szczyci się jednym z najpiękniejszych widoków na Szczeliniec Wielki. A w nocy można puszczać sygnały świetlne do położonego nad skalną przepaścią Schroniska PTTK na Szczelińcu.

Pomniczek - serce pozostawione w Pasterce tuż przy Schronisku Pasterka z widokiem na Szczeliniec Wielki Fot. Paulina WierzbickaPomniczek - serce pozostawione w Pasterce tuż przy Schronisku Pasterka z widokiem na Szczeliniec Wielki Fot. Paulina Wierzbicka

Zmęcz się na 665 kamiennych schodach prowadzących do Szczelińca Wielkiego
Dokładnie tyle stopni skalnych czeka Cię w drodze na Szczeliniec Wielki. Na pocieszenie mogę tylko dodać, że schronisko znajdujące się na szczycie jest jednym z nielicznych polskich schronisk (tuż koło np. Pięciu Stawów w Tatrach), gdzie nijak nie dojedziemy autem, a do transportu służy winda towarowa. Jego pracownicy często kilka razy w ciągu dnia muszą pokonywać je w tę i z powrotem. Na Szczeliniec Wielki prowadzi żółty szlak z Karłowa lub Pasterki. Stosunkowo krótki jednak bardzo stromy - od strony Karłowa do pokonania czekają nas wspomniane schody, z Pasterki natomiast strome podejście między głazami i korzeniami drzew z przepiękną panoramą za plecami - na całe pasmo Karkonoszy oraz Broumovskie Steny w Czechach. Gdy już dotrzemy do Schroniska PTTK na Szczelińcu, widok wynagrodzi nam wszelkie trudy. Tarasy widokowe oferują doskonały wypoczynek, a znikający za schroniskiem szlak niebieski prowadzi nas do serca Gór Stołowych.
Przekraczając bramkę wejściową do Parku Narodowego przenosisz się - podobnie w jak w Błędnych Skałach - do bajkowego świata. Tyle tylko, że formacje skalne wyrastają tu miejscami kilkadziesiąt metrów nad twoją głową. Na Szczelińcu wprawia w zachwyt różnorodność form skalnych oraz liczne tarasy widokowe, z którym rozciągają się panoramy we wszystkie strony świata. To tutaj znajduje się również najwyższy szczyt Gór Stołowych - 919 m n.p.m. Tron Liczyrzepy (najwyższy punkt Szczelińca). Legenda mówi, że niecodzienna forma geologiczna wyrzeźbiona w piaskowcach przez wodę i wiatr jest dziełem Liczyrzepy. Duch gór odmówił oddania czci pogańskim bogom, za co został przeklęty przez kapłana i obśmiany przez wiernych. Ze złości tupnął nogą tak mocno, że skały popękały z hukiem, a poganie powpadali w wąskie szczeliny.
Oprócz platformy widokowej z tronem Liczyrzepy (inna nazwa: Fotel Pradziada), na którą prowadzą metalowe schody występują inne znane i chętnie fotografowane formy skalne: Małpolud, Kwoka, Słoń, Kaczęta, Wielbłąd. Do niebywałych atrakcji należą również długie, wąskie, przepaściste szczeliny Piekiełka z Diabelską Kuchnią. W mrocznych czeluściach Szczelińca Wielkiego śnieg zalega nieraz cały rok. Warto o tym pamiętać zdając sobie sprawę, że wśród zacienionych miejsc, między głazami temperatura częstokroć jest kilka stopni niższa. Planując zatem wycieczkę weźmy ze sobą dodatkową warstwę ocieplającą.

Metalowe schody prowadzące na najwyższy punkt Szczelińca Wielkiego, Tron Liczyrzepy Fot. Paulina WierzbickaMetalowe schody prowadzące na najwyższy punkt Szczelińca Wielkiego, Tron Liczyrzepy Fot. Paulina Wierzbicka

Małpolud w aurze zimowej Fot. Paulina WierzbickaMałpolud w aurze zimowej Fot. Paulina Wierzbicka

Widok z najwyższego szczytu na wyrastające tu i ówdzie skalne formacje Fot. Paulina WierzbickaWidok z najwyższego szczytu na wyrastające tu i ówdzie skalne formacje Fot. Paulina Wierzbicka

Kamienne schody i bajkowe ścieżki Fot. Paulina WierzbickaKamienne schody i bajkowe ścieżki Fot. Paulina Wierzbicka

W drodze do Piekiełka, przywracające o zawrót głowy wąski i stromy zacisk Fot. Paulina WierzbickaW drodze do Piekiełka, przywracające o zawrót głowy wąski i stromy zacisk Fot. Paulina Wierzbicka

Zaśnij smacznie nad skalną przepaścią
Schronisko na Szczelińcu oprócz niezapomnianych widoków z tarasów skalnych oferuje również noclegi, imprezy okolicznościowe oraz po wysiłku pokonania 665 skalnych schodów prawdopodobnie najlepsze pod słońcem piwo! A zupełnie poważnie wybudowane w 1845 r. na platformie szczytowej schronisko zwane pierwotnie „Szwajcarką” jest jednym z najstarszych schronisk w Sudetach i jedynym, które zostało wybudowane od razu z przeznaczeniem na obsługę turystów. Wszystkie inne schroniska w polskich Sudetach ewoluowały z bud pasterskich. Pierwotnie całe zaopatrzenie transportowano tu na plecach lub wykorzystując juczne zwierzęta (osiołki). Od lat siedemdziesiątych funkcjonuje wyciąg towarowy od drogi jezdnej do wioski Pasterka, przebiegającej u północnego podnóża szczytu. Warto zostać tu na noc i kiedy przeminą już liczne grupy turystów wsłuchać się w absolutną ciszę z widokiem na Karkonosze, Pasterkę oraz czeskie Skalne Miasta.

Widok z platformy widokowej przed Schroniskiem na Szczelińcu - w tle Karkonosze Fot. Paulina WierzbickaWidok z platformy widokowej przed Schroniskiem na Szczelińcu - w tle Karkonosze Fot. Paulina Wierzbicka

Broumovskie Steny - Góry Stołowe u naszych południowych sąsiadów Fot. Paulina WierzbickaBroumovskie Steny - Góry Stołowe u naszych południowych sąsiadów Fot. Paulina Wierzbicka

Urokliwe zakątki, które pod wieczór pustoszeją i są właściwie na wyłączność Fot. Paulina WierzbickaUrokliwe zakątki, które pod wieczór pustoszeją i są właściwie na wyłączność Fot. Paulina Wierzbicka

Góry Stołowe oferują szeroki wachlarz atrakcji zarówno dla tych aktywnych (wspinaczka, rowery, piesze wędrówki) oraz tych, którzy wolą korzystać z dziedzictwa historycznego i spokojnie spędzić czas przechadzając się po parku zdrojowym Kudowy Zdrój, czerpiąc z dobrodziejstwa z wód mineralnych i leczniczych zabiegów. Dla tych najbardziej aktywnych polecamy malownicze biegi górskie, które odbywają się na terenie Gór Stołowych zimą - Zimowy Półmaraton Gór Stołowych (dystans 21 km) oraz Supermaraton Gór Stołowych (dystanse 50 km i 21 km) - podczas tylu kilometrowej trasy w trybie turbo zwiedzimy najpiękniejsze zakątki! Góry Stołowe - jednym zdaniem jest to miejsce, które zachwyci i sprosta oczekiwaniom tym, którzy kochają przygodę, relaks i wypoczynek.

Paulina Polly Wierzbicka
pollyenespana.blogspot.com