Świat

Turystyka wysokogórska, alpinizm to dyscypliny zarezerwowane dla najwytrwalszych. Ludzi o wyjątkowej kondycji fizycznej i psychicznej. Pełnych determinacji i odwagi. Z niepełnosprawnością fizyczną można w różnoraki sposób starać się poradzić. Jest sprzęt, są ludzie i sposoby by z deficytami zdrowia fizycznego zdobyć wymarzony szczyt. Góry wysokie to jednak przede wszystkim umysł, który z powodu niedoboru tlenu, niskiego ciśnienia i skrajnie panujących warunków atmosferycznych odgrywa kluczową rolę w sukcesie każdej wyprawy na szczyt.

Rano (29.0-2018 r.) około 5.00 (czasu polskiego) wyjeżdżamy z Wilna do Haanji w Estonii przez Łotwę trasą długości 436 km. Przybliżony czas przejazdu to około 6.30 h bez postojów.  Na parkingu w Haanji, jesteśmy o 10.40.

Jak podaje Himalayan Times, „zespół doświadczonych przewodników alpinistycznych z powodzeniem dotarł na szczyt świata, otwierając dziś po południu drogę wspinaczkową na szczyt Mount Everest.

Sensacyjne informacje płyną z Indii, a dokładnie z Himalajów. I można by je wziąć za kolejny żart na temat odnalezienia dowodów na istnienie legendarnego, a w zasadzie mitycznego Człowieka Śniegu, gdyby nie to, że… informacje oficjalnie podała armia jednego z największych państw świata…

W długi weekend majowy 2018 roku postanowiliśmy odwiedzić naszych północno wschodnich sąsiadów. Z domu wyjechaliśmy o 5.00 trasą długości 728 km. Czas przejazdu to 10.40 godziny. O 15.40 jesteśmy na parkingu w okolicy szczytu. Zabieramy aparat i kamerkę i idziemy na szczyt.