Mysza... nie moge sie z Tobą zgodzić.

po pierwsze primo: nie porównujmy dewastacji skaly powstałej w wyniku wspinania klasycznego z dewastacją poprzez szorowanie po niej rakami i dziabami. roznice nie sa bagatelne. i to zarowno z przyrodniczego, krajobrazowego i estetycznego punktu widzenia.

po drugie: nawet jezeli nie powstal tam do tej pory rejon klasyczny, nieoznacza to ze nie powstalby kiedys. pogadaj ze Stefanem, ktory non stop eksploruje co nowe skalki i skaleczki. zreszta znajac jego jestem pewien ze gdzies tam byl ten rejon w jego kajeciku i czekal na realizacje

po trzecie: po to trwała długa debata nad tym zeby w koncu jakies ogródki dla drajtulowców wyznaczyc, żeby się nie pałętali tam, gdzie mogą wyrządzić szkody i zdewastować drogi istniejące i takie które mogą powstać. jest to na tyle niebezpieczna dla skały dziedzina wspinania, że w naszych skromnych rejonach wspinaczkowych konieczne jest wprowadzenie pewnych ograniczen. myśle, ze poki co w drajtulowych ogródkach potencjał eksploracyjny jest aż za nadto obfity.

uznanie dla autorów filmu, za odwage


pozdrawiam

wojtas