Quote
Irek
Czesc.jezeli juz zwracasz uwage tak wielka na etykiete ....twoj pierwszy post nie zaczynal sie od np: "witam, jestem nowym czlonkiem Klubu

Nie znalazlem zakładki "powitania", "tu się witamy" itp. A nie chciałem śmiecić.

Quote
Irek
zostales odczytany jako nowa nieznana osoba zaczynajaca tu swa obecnosc od krytyki zastanych warunkow. .....zaden gospodarz (a wszyscy bedacy tu wczesniej sa gospodarzami) nie lubi jak mu ktos wlazi do domu i krytykuje na dzin dobry uklad mebli.

Za bardzo się uparłeś przy słowie krytyka. Zadałem PYTANIE adminowi. Wyrażając SWOJE zdanie. Wątek rozwijał się W FORMIE lekkiej, ŻARTOBLIWEJ i przyjemnej W takiej konwencji odpowiadałem wyrażając dalej, tylko swoje odczucia, po kilku godzinnej grzebaninie w wątkach. NIKOGO NIE KRYTYKUJĄC. A to czy jestem osobą nową, znaną czy nie, nie ma tu najmniejszego znaczenia.

Quote
Irek
Forum jest takie (poki co przynajmniej) jak chca jego uczestnicy.

Prześledź proszę Cię jeszcze raz ten wątek. Od początku i przeczytaj między wierszami co wynika z żartobliwych wypowiedzi uczestników.
Oczywiście zrozumiałem, że nie ma mocy przerobowych, przyjąłem do wiadomości, dziękuję. Podobną inicjatywę na innym forum podniósł ktoś inny, przyłączyłem się ja, ktoś jeszcze i się zrobiło. Bez szumu, bez epitetów....ot tak zwyczajnie. Więc zapytać zawsze warto

Quote
Irek
A czy jest tak, ze jest 100 czlonkow Klubu i udziela sie ich na forum malo to nie wierze, ze jest to spowodowane jego ukladem i jak bedzie inny to wpadna tu tlumy

Nie wiem czy TYLKO układem panelu. Ja napisałem, że warto zadawać pytania. Po moich usiłowaniach znalezienia czegoś ciekawego, mogę tylko powiedzieć TAK, to na pewno jest element, który odsyła co ciekawsze wątki w niebyt.

Nie musisz też tłumaczyć giaura, jest dużym chłopcem. A ja się szybko nie obrażam. Mówię co czuję, nawet gdy temat jest trudny, czasem tylko po to aby, pomóc drugiej osobie . Nie traktuję tego osobiście, wręcz przeciwnie

Przykład z wczoraj: Facet ładuje się bez kolejki. Ja normalnie nigdy nie pozostaje na chamstwo bierny, ale nikt za mną nie stał, mam czas, co mi tam. Gdyby stała tam inna osoba, to bym mu zwrócił uwagę, broniąc interesu tej drugiej osoby. Nie swojego! Teraz żałuję. Kiedyś mnie w tej kolejce nie będzie, a kobieta z dzieckiem będzie bała się zwrócić mu uwagę. I teraz mi głupio. Facet odszedł, nic się nie nauczył, a mnie jest gorzko w "ryju". Dlatego czasem reaguję jak reaguję, aby potem nie czuć tego gorzkiego smaku.
Mam nadzieję, że mniej więcej ogarniasz moje poszarpane myśli

Dzięki za poświęcony czas. Już wiem w czym problem, jak się nie da to się nie da i już.
Proponuję zamknąć wątek



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2008-05-08 17:08 przez SirBergler.