Quote
Miedzwiedz
Oj, szkoda, że tekst o takim człowieku jest tak bardzo pełen błędów - błędnie podaje miejsce urodzenia,
[...]
Poza tym tekst w zasadzie nie daje zbyt dobrego pojęcia, jakiego kalibru był twórcą - że w wieku 30 lat (a dożył 32, jak na kompozytora tamtej epoki to tyle co nic) już był najwybitniejszym do tamtego momentu polskim symfonikiem, a zarazem pionierem w dziedzinie włączania polskiej muzyki w obieg europejskiej.
[...]
Przedostatni akapit - o braku bezpośrednich związków między muzyką Karłowicza a Tatrami - jest co najmniej dyskusyjny, jako że wg H. Opieńskiego (który pisał to w porozumieniu z Karłowiczem) "Odwieczne pieśni" są zainspirowane przede wszystkim przez przeżycia kompozytora w Tatrach. Poza tym, jako twórca interesujący się tematem procesu tworzenia, mogę zaręczyć, że wiele kompozycji pisze się samo, a to, czego są odbiciem, jest niejasne. Zaryzykuję stwierdzenie, że to jest mocno wątpliwe, czy jakiekolwiek dzieło Karłowicza - i przede wszystkim sama jego osobowość - miałoby taki kształt, jaki ostatecznie przybrało, gdyby nie tatrzańskie wędrówki. Tak więc tego typu stwierdzeń należy raczej unikać.
Jest to komentarz do artykułu Mieczysław Karłowicz .

Nie mam teraz czasu na obszerniejszą dyskusję i szukanie cytatów, ale nie do końca
z powyższym mogę się zgodzić (dodajmy: ja nie odpowiadam za treść krytykowanego biogramu!!):

1/. Błąd miejsca urodzenia wyniknął zapewne z błędnego przepisania z Wikipedii (gdzie NB
podana jest poprawna miejscowość!)

2/. Co do "wielkości poety" (kalibru twórcy) to sprawa jest dość dyskusyjna i tutaj raczej
"tego typu stwierdzeń należy unikać"
Nie ulega wątpliwości, że za życia (a i po śmierci) w kraju rozpieszczany nie był, a do krytyki miał pretensje, o sekowanie i złośliwość [patrz publikowane listy Karłowicza]. Za granicą też nie był chwalony, raczej traktowany jako kompozytor eklektyczny, wzorujący się na Wagnerze, Czajkowskim i Straussie.

Młody wiek niewielkie ma znaczenie --- młodszy od niego Strawiński przed trzydziestką miał
już na swym koncie "Ognistego ptaka" i "Pietruszkę", a zaraz po 30-tych urodzianch "Święto wiosny". Podobnie Debussy (a właściwie prawie wszyscy wybitni kompozytorzy), zaczynał bardzo młodo tworząc dzieła zarówno wybitne, jak i muzycznie niezwykle nowatorskie.
Także obecnie Karłowicz nie jest "wyceniany" tak wysoko jak choćby współczesny mu Szymanowski.

3/. Dość często powtarzano o związkach twórczości Karłowicza z Tatrami. Takich bezpośrednich związków nie ma [patrz np. korespondencja wydana przez Andersa].
Natomiast czy fakt "chodzenia po Tatrach" miał jakiś tam wpływ na osobowość, a poprzez to i na twórczość, to są bardzo ogólnikowe rozważania. Teoretycznie wszystko ma wpływ na wszystko, ale równie dobrze można twierdzić odwrotnie: iż zainteresowania muzyczne (u Karłowicza wcześniejsze!) miały wpływ na jego chodzenie po górach...
Przyjmuje się tylko, że pośredni wpływ (niekoniecznie kompozytorski!) miało jego niespełnione uczucie do kuzynki na poemat "Oświęcimowie".

Oczywiście, nie ma wątpliwości, że był to wybitny kompozytor, zasługujący na pamięć, a równocześnie wybitna postać w polskim taternictwie, dość wpływowa, a równocześnie o bardzo oryginalnych wówczas poglądach na ideologię taternictwa. Nie mówiąc o jego działalnosci fotograficznej.

Pozdrawiam, AndrzejZ