Chyba nie do końca mnie zrozumiałaś, pieniądze z podatków nie były by przeznaczane na nasze prywatne wyjazdy. Raczej na działalność klubu czyli wszelkiego rodzaju imprezy, np. szkolenie udzielania pierwszej pomocy które ostatnio miało miejsce.
Nie zaprzeczysz że tego typu impreza jest potrzebna. Jeden z uczestników już następnego dnia miał wątpliwą przyjemność sprawdzenia nabytych umiejętności w praktyce. Zaznaczam że osoba prowadząca (Kajetan) uczył nas nieodpłatnie.

Nasza działalność to dużo więcej niż tylko wspinaczka w zamkniętym gronie. Jest wielu ludzi którzy chcą coś robić dla innych ale często brak funduszy i formalności prawne wiążą im ręce. My działamy w ten sposób a caritas w inny.

Nie krytykuj działalności naszego klubu nie wiedząc na czym polega.
Jeśli chcesz możesz się przekonać jak to działa, przyjedź zobacz a potem pisz sobie do woli.

pozdrawiam, Gosia.