Re: Widziałem śmierć w oczach, musieliśmy go zabić
|
|
Anonimowy użytkownik
()
06 cze 2008 - 08:51:01
|
W tym wszystkim zastanawia mnie przekroczenie granic obrony koniecznej. Czy jeśli kogoś zacznę prowokować, a potem „broniąc się” przekroczę granice obrony koniecznej, to też otrzymam łagodny wymiar kary? Zawsze sądziłem, że prowokator nie może powoływać się na obronę konieczną – a tak było w tym przypadku.Nie chce mi się szukać - ale tak chyba jest?
Co do wyrokowania przez sądy – z własnego ogródka modę dodać, że obiektywizm sądów, sprawiedliwe wyroki i dogłębne zbadanie sprawy to czysta fikcja. W odniesieniu do nieruchomości czytałem wiele orzeczeń, w których inny sędzia poczynił inne ustalenia w takiej samej sprawie – raz dopuszczając ugodę, raz odrzucając, raz uznając że może być zawarta ale w innym kształcie niż zgodził się inny sędzia z innego sądu (wszystko w brębie tego samego miasta). Pomijam, że merytorycznie często orzeczenia te stoją na bardzo kiepskim poziomie (bez wdawania się w szczegóły). Czy te kary są uciążliwe? każdego będzie to kosztowało około 1 500 zł - 2 500 zł. czyli tyle ile wydają przez ten czas na papierosy, piwo i być może kablówkę.. Ja to już kiedyś napisałem, ale gdyby ktoś zabił mojego psa to taki wyrok tylko by mnie rozbawił. Jest coś takiego SirBergler jak poczucie sprawiedliwości, jeśli sąd działa wbrew temu poczuciu czy tez je "łamie" to chyba nie jest dobrze? W orzecznistwie sądowym jest taka tendencja, żeby wyrokować "tak jak tego oczekuje społeczeństwo", tak jak to dyktuje potrzeba chwili, duch czasów etc. Może dotyczy to bardziej NSA, SN, TK ale tak jest. To jest mocno dyskusyjne ale tak jest, pytanie jakie będą KOLEJNE ORZECZENIA W TEGO TYPU SPRAWACH? Pomijam, że jeśli ktos jest w stanie wzburzenia ? strachu ?, skłonny zabić zwierzę (nie muchę), to będzie w stanie zabić inną istotę żywą, która nie będzie wzbudzała w nim uczuć pozytywnych, której się będzie bał etc. Ale zgadzam się też z tym, że każdy może oblać test na człowieczeństwo - być może w błachej sytuacji (ktoś kogoś będzie bił, komuś wypadnie 100 zł etc) - jaka będzie nasza reakcja?... Troche jak w tym dowcipie jak to hrabia zaproponował hrabinie milion złotych polskich za spędzenie z nim upojnej nocy, ona na to: ależ Panie hrabio... no jakże tak.... no nie wiem; - a za 100 zł? (spytał hrabia); - za kogo mnie pan uważa!! - a to już ustaliliśmy, teraz się targujemy... Powiecie, że niedźwiedź to nie człowiek? ok, wystarczy że napastnik będie tak gardził kimś że uzna, iż to coś nie zasługuje na miano bycia człowiekiem, a potem komory gazowe, getta etc. Podstawowa zasada szanować cudzą własność i drugiego człowieka, psa, kota i nie robić rzeczy niepotrzebnych. Jeśli uznali ten czyn za niezbędny w danej sytuacji, to może takie samo zachowanie względem człowieka też będzie akceptowalne? Bali się, a w ogóle to byli idioci i zbłądzili. Chyba, że w tym przypadku sąd uznał, że przeciętny Kowalski to idiota, i co gorsza MA PRAWO BYĆ IDIOTĄ.,, Nic tylko teraz chodzić na spacer z Yorkiem pod pachą... Chyba Napoleon powiedział do jednego ze zdymisjonowanych ministrów (gdy ten jęczał: - niczego nie ukradłem!..) - Głupoty nie toleruję! Oczywiście nie jest winą Kowalskiego, że jest idiotą ale dlaczego to tolerować? Pozdrawiam TR |
Uwaga: publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników strony. Portal Górski www.portalgorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.