Re: Na ratunek góralskiej męskości
|
|
Na takiej samej zasadzie, jak : - wysyła się karetkę do zawałowca - nałogowego palacza - zbiera się z ulicy i gna do szpitala z kierowcą po czołówce, niezaleznie od tego, czy jest trzeźwy, czy nie, czy ma prawo jazdy i czy wyprzedzał 150 km/h na trzeciego, czwartego, ... - sprowadza się skórę hodowaną (nomen omen z napletków) z Holandii za kilkadziesiąt tysięcy euro, bo ktoś zasnął po siedmiu piwach z papierosem w ustach (kilka przypadków tygodniowo) i sfajczyłą się na nim pościel albo dlatego, że 18-ka wzięła podwójne - turbo - solarium po podwójnej dawce środków fotouczulajacych i załatwiła sobie 85% poparzenia II/III stopnia (autentyk) - wysyła się ratowników w góry a potem operuje się połamanych wspinaczy i innych górołazów, którzy przecenili możliwości albo mieli pecha, w każdym razie mogli grzecznie siedzieć w domu. To jest bardzo prosta decyzja. Nie ocenia sie ofiar, tylko ratuje. W tym wypadku się nie udało - od wypadku do znalezienia miejsca, gdzie ktoś się podjął próby replantacji , minęło dobrze ponad 2 godziny. To, że miejsce jest tak odległe, że dalej tylko Szczecin, jest znamienne. Reszta urologów już dawno w UK. W Białymstoku i ze 100 km od niego była w nocy taka mgła, że na 50 m nic nie było widać. Karetka też wtedy szybko nie pojedzie. Co do ceny - koszty bezpośredniego użycia śmigła to jakieś 2-3 tysiące. Każdy po to płaci składki i podatki, żeby w razie czego nikt nie pytał, ile to kosztuje. Pozdrawiam, Kajetan |
|
Uwaga: publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników strony. Portal Górski www.portalgorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.