Nieubłaganie zbliża się druga, jesienna edycja B160nR. Po wiosennym biegu było wiele głosów chwalących pomysł, ale też usłyszeliśmy sporo uwag. A to za dużo asfaltu, albo za mało podbiegów, źle oznaczona trasa, nieczytelna mapa. Nazbierało się tego sporo. Czerwienimy się do dzisiaj. Stąd mocne postanowienie poprawy.

Asfaltu tyle co na lekarstwo, podbiegów więcej, a co za tym idzie zbiegów również, trasę postaramy się oznaczyć dobrze - chociaż moje osobiste doświadczenia z biegów są takie, że organizator sobie, a różnej maści psuje sobie - no i na pewno lepszej jakości mapa dzięki uprzejmości Wydawnictwa Henryk Witański.

Na zdjęciu jeden z asfaltowych odcinków na które narzekali zawodnicy podczas ostatniej edycjiNa zdjęciu jeden z asfaltowych odcinków na które narzekali zawodnicy podczas ostatniej edycji zawodów


Start i meta na górze Chełm (464 m npm) znanej ze szkoły szybowcowej, w której szlify zdobywały zastępy polskich szybowników - powstała w 1934 roku. Dalej siecią dróg - ech ten asfalt - przez górę Tuł (621 m), Czantorię (995 m) i Soszów Wielki (886 m) - tutaj rozdzielenie trasy krótkiej i długiej. Wybrańcy bogów - czyli zawodnicy rywalizujący na trasie długiej - mają przed sobą Stożek Wielki (978 m), Przełęcz Kubalonkę, Baranią Górę (1220 m), Magurkę Wiślańską (1140 m), Zielony Kopiec (1152 m), Malinów (1114 m), Przełęcz Salmopolską (934 m). Dalej trasa prowadzi w stronę Równicy, przez Smerekowiec (835 m), Trzy Kopce Wiślańskie (803 m) i Orłową (813 m). I tutaj wisienka na torcie - zbieg do Ustronia Polany (pod stację wyciągu krzesełkowego na Czantorię) i epicki podbieg pod stację górną, wzdłuż nartostrady. Chyba trochę podobnie jak wspominany z pierwszej edycji podbieg z Doliny Wapienicy na Błatnią. Czapki z głów przed śmiałkami z błyskiem w oku, którzy faktycznie zrobią to biegnąc. Z Czantorii, przez Cisownicę i Goleszów powrót na Chełm. Ufff. Jest tego sporo. A czy zaspokoi Wasze pragnienia? No tego nie wiemy, ale na pewno na swojej drodze spotkacie wszystkie możliwe nawierzchnie.

Leśne ścieżki z wystającymi korzeniami znacznie urozmaicają trasęLeśne ścieżki z wystającymi korzeniami znacznie urozmaicają trasę

Szuter, kamienie jak telewizory, asfalt, leśne ścieżki poprzetykane korzeniami i mix tego wszystkiego. Takie już są beskidzkie ścieżki, że każdy znajdzie coś dla siebie. Problem z wyborem obuwia, bo jak jeszcze popada, to... łza się w oku kręci na samą myśl.

Organizatorzy zadbają o opiekę medyczną i potrzeby zawodników na trasieOrganizatorzy zadbają o opiekę medyczną i potrzeby zawodników na trasie


Na trasie będą dwa punkty żywieniowe. Może zmienimy trochę menu, bo niektórzy przejedli się ciastkami. Jak zwykle zapewniamy miłą, prawie rodzinną atmosferę.

Zapisać można się na stronie: http://www.elektronicznezapisy.pl/events/731/starts/new

a więcej informacji uzyskać: http://www.nasportowo.dziegielow.org.pl/

oraz https://www.facebook.com/Beskidzka160NaRaty