Nie zdążyliśmy jeszcze nacieszyć się jego wejściem na Lhotse, a tu kolejna wiadomość. 

Piotr Krzyżowski stanął dzisiaj tj. 23 maja na najwyższym szczycie Ziemi. Jak pisaliśmy wcześniej 21 maja wszedł na Lhotse (8516 m). Zszedł na Przełęcz Południową, spędził tam noc i ruszył na Mount Everest (8848 m). Zdobył obydwa ośmiotysięczniki solo i bez użycia aparatury tlenowej. Jest drugim Polakiem, po Marcinie Miotku, który zdobył Everest bez użycia tlenu. Natomiast jest to pierwszy w historii samotny trawers z Lhotse na Everest bez wspomagania butli z tlenem. Piotr Krzyżowski wszedł łącznie na 7 ośmiotysięczników. 

Składamy wielkie gratulacje i życzymy szczęśliwego powrotu do bazy.