Turystyka górska

"Turyści", a tak naprawdę wandale ponownie pokazali na co ich stać. Tym razem w Bieszczadach. Niestety, nie chodzi tylko o zanieczyszczanie czy niszczenie przyrody. Na skutek ich bezmyślnej dzielność ktoś może zapłacić najwyższą cenę...

Ostatnie opady śniegu w Tatrach, które wystąpiły w połowie lipca są dowodem na to, że w górach możemy spodziewać się każdej pogody. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed wciąż pojawiającymi się wyładowaniami atmosferycznymi w województwie małopolskim. Tymczasem aż 60 proc. Polaków nie spodziewa się, że w Tatrach o każdej porze roku może leżeć śnieg. Z kolei 85 proc. nie wie jak postępować podczas burzy – wynika z badania przeprowadzonego przez IBRIS na zlecenie PKL. Jak dobrze przygotować się do górskiej wędrówki i nie dać się zaskoczyć pogodzie uczą ambasadorzy akcji edukacyjnej PKL Odpowiedzialnie w góry!

Niestety, ale kolejna osoba w Tatrach (tym razem na Słowacji, w Tatrach Zachodnich) zginęła na skutek poślizgnięcia i upadku z dużej wysokości.

Ponad 115,2 tys. osób weszło na szlaki piesze Bieszczadzkiego Parku Narodowego w lipcu. Największą frekwencją cieszyły się punkty: Przełęcz Wyżna (wejście na Poł. Wetlińską) - 22,2 tys. osób oraz Wołosate, kierunek na Tarnicę - 21,0 tys. osób.

„Pamiętajcie, że spotkania z dzikimi zwierzętami na szlaku w Tatrzańskim Parku Narodowym nie należą do rzadkości. Nawet podczas wędrówki asfaltową drogą do Morskiego Oka może dojść do takich sytuacji. Na zdjęciu żmija zygzakowata. Tym razem w pobliżu był nasz pracownik, który umożliwił bezpieczne - dla żmii i turystów - przejście przez szlak” – poinformowali pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Podkategorie