Dawid, Dominik, Michał, Patryk czterech młodych ludzi, których połączyła pasja. Jaka pasja? Pasja do wspinaczki, do gór lecz nie tylko tych niski, ale przed wszystkim tych wysokich, bardzo wysokich bo mających ponad 7 tysięcy metrów.

Ale od początku…

Pomysł na zdobycie pierwszego 7-tysięcznika zrodził się w naszych głowach w 2013r. Wtedy to Dawid i Michał pod nazwą „Polish Pamir Expedition” zaplanowali wyprawę na liczący 7134 m.n.p.n. Pik Lenin w Kirgistanie. Wyprawa ta odbyła się na przełomie lipca/sierpnia 2014 roku.

Nie ukrywamy, że poszło nam całkiem nieźle, bo w 14 dni szczyt został przez nas zdobyty. Nie była to sielanka, lecz szkoła życia, walka ze swoimi słabościami, pogodą, wysokością, temperaturą, ale udało się – a to motywuje najbardziej.

Niedługo po powrocie wpadliśmy na pomysł zrobienia w górach Pamiru  czegoś więcej, a mianowicie zdecydowaliśmy się podjąć próbę zdobycia wszystkich szczytów Śnieżnej Pantery. Nasz skład wzmocnili Dominik i Patryk, dla których podobnie jak dla nas, wspinaczka jest sposobem na życie.

Czym takim jest Śnieżna Pantera? Już tłumaczymy. Śnieżna Pantera jest rosyjskim wyróżnieniem alpinistycznym przyznawanym zdobywcom pięciu najwyższych 7-tysięczników leżących w granicach byłego ZSRR. Są nimi:
- Pik Pobiedy – 7439 m n.p.m.;
- Chan Tengri- 7010 m n.p.m.;
- Pik Komunizma – 7495 m n.p.m.;
- Pik Korżeniewskiej – 7105 m n.p.m.;
- Pik Lenina – 7134 m n.p.m.

O niebagatelności przedsięwzięcia może decydować fakt, iż w całej historii polskiego alpinizmu wyróżnienie to uzyskało jedynie sześciu Polaków.
I o to właśnie walczymy. O dołączenie w przyszłości do tego wąskiego grona Polaków.

Plan na rok 2015 jest następujący:
Zdobycie dwóch 7-tysieczników położonych w górach Pamir w Tadżykistanie, a mianowicie: liczącego 7105 m.n.p.m. Pik Korżeniewskiej oraz najwyższego szczytu Pamiru Pik Komunizma 7495 m.n.p.m. A wszystko to własnymi siłami, bez korzystania z zakwaterowania oraz wyżywienia w agencjach wysokogórskich w przeciągu 35 dni. Termin wyprawy został ustalony od 22 lipca do 27 sierpnia 2015 roku kiedy to z lotniska w Pradze w Czechach odlecimy do Duszanbe w Tadżykistanie. Dalej czeka nas transport lądowy do Jirgital, skąd śmigłowcem dostaniemy się na Polanę Moskwina. Będzie to nasz dom na najbliższe 30 dni, podczas których w stylu klasycznym, zakładając po drodze cztery obozy będziemy zdobywać Pik Korżeniewskiej. Wysokość poszczególnych obozów oraz daty ich zakładania zweryfikuje pogoda oraz nasze samopoczucie. Po sukcesie i krótkim odpoczynku w bazie głównej, choć dwa dwuosobowe namioty trudno nazwać bazą, w stylu alpejskim zaatakujemy najwyższy szczyt Pamiru Pik Komunizma.

Realizacja naszej wyprawy jest bardzo dobrze przemyślana. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że bardzo dużo zależy od pogody. Jednakże, należymy do ludzi, którzy w przypadku jej załamania, potrafią się dodatkowo zmobilizować i skoncentrować na celu. Doświadczenia wyniesione z Pik Lenin, kiedy inne zespoły, w wyniku 5-dniowego załamania pogodowego wycofywały się do bazy głównej, tracąc przez wichurę cały sprzęt i wyposażenie nauczyły nas pokory, ale też przygotowały mentalnie i fizycznie do tego typu warunków w górach wysokich. Bezpośrednio po tym załamaniu, jako jedni z nielicznych, w trudnych warunkach atmosferycznych i wietrze osiągającym 55 km/h Dawid i Michał stanęli na wierzchołku siedmiotysięcznika.

Nasz skład to czterej mieszkańcy Śląska mający do siebie zaufanie i pewność, że w każdej sytuacji mogą na siebie liczyć, a wszyscy doskonale wiemy, że do takiej wyprawy skład nie może być przypadkowy.

Polish Pamir Expedition

 

Polish Pamir Expedition

Poniżej kilka słów o nas:

Dawid Grzybek – pseudonim "Grzybol", 30-letni Katowiczanin, miłośnik Tatr Wysokich od 5 roku życia. Ambitny, a jednocześnie odpowiedzialny. Uczestnik wypraw na Pik Lenin, Mont Blanc, Piz Bernina, Grossglockner, Dufourspitze. Zdobywca Korony Tatr. Pasjonata wspinaczki skałkowej.

Dominik Malirz - pseudonim "Choin", 23-letni Wodzisławianin, taternik, alpinista, członek PZA. Na co dzień pracuje jako alpinista przemysłowy. Góry towarzyszą mu od zawsze. W wieku czterech lat zdobył Großer Speikkogel w Alpach Noryckich. W wieku 18 lat rozpoczął przygodę ze wspinaczką, która bardzo szybko stała się jego największą pasją i pomysłem na życie. Uwielbia drytooling.

Michał Skrzypczyk „Majkel” - 25-letni alpinista z Jawiszowic, członek KW Bielsko-Biała. Swoją przygodę z górami rozpoczął już za młodu przemierzając beskidzkie i tatrzańskie szlaki. Przeszedł wszystkie szczeble wspinaczki letniej i zimowej w Tatrach i Alpach. W swoim dorobku ma wspinaczki i zdobyte szczyty w Alpach, Dolomitach, Taurach i na Kaukazie. Zdobywca Pik Lenin 7134m.n.p.m. Uczestnik wielu maratonów i biegów długodystansowych.

Patryk Kostyra – 25-letni Katowiczanin, członek Klubu Wysokogórskiego Katowice. Wspinaczka bardzo szybko stała się jego dominującą pasją dlatego każdy swój wolny czas poświęca treningom aby sięgać po wyznaczony cel. Do tej pory ma za sobą kilka dróg taternickich zimą oraz latem. Uczestnik kilku wypraw w Alpy. Uczestnik wielu maratonów i biegów długodystansowych.

Kosztorys wyprawy:
Całkowity koszt 35-dniowej wyprawy wynosi 45 040 złotych. Koszt udziału w wyprawie każdego z uczestników wynosi 11 260 złotych. Na kwotę tę składają się:
- koszt przejazdu na trasie Katowice – Praga – Katowice - 160 złotych od osoby, razem 640 złotych;
- przelot Praga – Duszanbe – Praga – 1850 złotych od osoby, razem 7400 złotych;
- transport drogowy z Duszanbe do Jirgital i z powrotem do Duszanbe – 350 złotych na osobę, razem 1400 złotych;
- przelot śmigłowcem z Jirgital na Polanę Moskwina wraz z nadbagażem – 3000 złotych od osoby, razem 12000 złotych;
- ubezpieczenie wysokogórskie – 600 złotych od osoby, razem 2400 złotych;
- opłaty administracyjne, w tym tadżycka wiza – 300 złotych od osoby, razem 1200 złotych;
- wyżywienie – 1000 złotych od osoby, razem 4000 złotych. Podczas wyprawy korzystać będziemy tylko i wyłącznie z własnych namiotów oraz własnego wyżywienia, nie korzystając z udogodnień agencji wysokogórskich.
- wyposażenie sprzętowe (uzupełnienie braków, wymiana wysłużonych sprzętów, dopełnienie apteczki) – 4000 złotych od osoby, razem 16000 złotych.

Koszty wyprawy zostały ograniczone do minimum. Wynika to poniekąd z naszych prywatnych możliwości finansowych, ale kilka kwestii, jak własne wyżywienie i zakwaterowanie, z wyznawanych zasad etycznych i światopoglądowych. Nigdy nie byliśmy zwolennikami korzystania w górach z cywilizacyjnych udogodnień. O ile szanujemy odmienne podejście do tego tematu innych wspinaczy, zawsze staramy się polegać na swoich i partnerów siłach, a z dobrodziejstw agencji wysokogórskich korzystać tylko w ostateczności, co jeszcze nie miało miejsca.

Do chwili obecnej udało nam się zakupić bilety lotnicze, ubezpieczenie wysokogórskie, część niezbędnego wyposażenia oraz wyżywienia. Zorganizowaliśmy także przelot śmigłowcem na Polanę Moskwina. Żywimy nadzieję, iż Sponsorzy, Szanowne Jury oraz Publiczność obdarzą nas kredytem zaufania wybierając nasz projekt, a tym samym ułatwiając nam realizację celu i spełnienie kolejnego marzenia

Szczegółowy projekt wyprawy w formacie PDF dostępny TUTAJ

Chcesz wziąć udział w konkursie i zagrać o 10 000zł na wyprawę swoich marzeń? Tutaj znajdziesz więcej szczegółów!

Konkurs "Łap (za) dyszkę" 2015 - wygraj 10 000zł i zrealizuj wyprawę swoich marzeń!