Munţii Făgăraşului lub Făgăraş, jak brzmi ich oryginalna nazwa, położone są we wschodniej części Karpat Południowych. Granicę pasma stanowi rzeka Aluta, która na północy płynie dnem szerokiej kotliny Fogaraskiej, natomiast od zachodu tworzy wąski przełom Czerwonej Wieży oddzielający góry Fogaraskie od gór Lotru. Granicę wschodnią stanowi dolina rzeki Birsa Groşetului i górny bieg rzeki Dymbowicy.

Góry Fogaraskie stanowią - po Tatrach - najwyższy i najbardziej wysokogórski rejon Karpat (średnia wysokość grzbietu głównego, długiego na ponad 60 km, przekracza 2000 m n.p.m.). W górach tych leży również najwyższy szczyt Rumunii - Moldoveanu o wysokości 2544 m n.p.m.

Góry Fogarskie, czyli trekking z dreszczykiem

Góry Fogarskie, czyli trekking z dreszczykiem

Data wyjazdu: druga połowa września 2015 roku

Czas trwania wyjazdu: 10 dni

Uczestnicy:

Olga Grzanka-Surówka i Bartek Surówka – góry fascynują nas i przyciągają od wielu lat i choć dają w kość ciału, to pozwalają odpocząć naszemu duchowi. Z roku na rok nabieramy apetytu na zdobycie kolejnych szczytów i terytoriów, a wyprawa do Rumunii – na pogranicze Transylwanii i Wołoszczyzny - łączy naszą miłość do gór i do historii. Niewątpliwie wędrówka zaplanowanym przez nas szlakiem niejednokrotnie pozwoli nam poczuć na karku oddech nieśmiertelnego hrabiego Draculi...

Olga - to właśnie mąż po raz pierwszy zabrał mnie w Tatry, które nauczyły mnie pokory wobec gór i które pokochałam za ich niepowtarzalny charakter. Dzięki niemu spróbowałam także wspinaczki i zimowego biwakowania, co tylko ugruntowało mój górski sentyment. Moja trwająca od lat fascynacja tajemniczą Transylwanią i Karpatami udzieliła się także mężowi i tak powstał plan naszej wyprawy

Bartek(27 lat) – jestem studentem wydziału dziennikarstwa na Uniwersytecie wrocławskim. Góry fascynowały mnie od kiedy pamiętam. Pierwsze szczyty zdobywałem z rodzicami w Sudetach, później przyszedł czas na Tatry i inne mniejsze pasma. Z czasem przerodziło się to w prawdziwą pasję. Uprawiam wspinaczkę, jeżdżę na nartach a większość moich marzeń związana jest eksploracją nowych rejonów górskich. Staram się rozwijać swoją wiedzę aby móc stawiać sobie coraz ambitniejsze cele. Wyprawa w Fogary, góry o charakterze podobnym do Tatr jest jednym z nich. Liczymy że mniej infrastruktury i mniejsze zainteresowanie turystów pozwoli nam poczuć dziki klimat tego miejsca i sprawdzi nasze umiejętności logistyczne.

Doświadczenie:

Sudety latem i zimą, Tatry, góry Bystrzyckie i Stołowe.

Kosztorys:

podróż:
-bilety lotnicze dla 2 osób z Wrocławia do Sibiu i z powrotem + bagaż – 2500 zł
-noclegi w Welt Hostel na Nicolae Balcescu Street pierwszego i ostatniego dnia wyprawy – 188 zł
-komunikacja miejsca w Rumunii – około 200 zł

wyposażenie:
-prowiant (na zaplanowanej przez nas trasie napotkamy jedynie schroniska, dlatego też musimy dobrze się wyposażyć na cały czas trekkingu) – 500 zł
-obuwie górskie dla dwóch osób – 1400 zł
-maszynka do gotowania na gazie – 250 zł

Dzień 1:
- 16.55 – wylot z Wrocławia do lotniska w mieście Sibiu z przesiadką w Monachium – do celu dotrzemy 35 minut po północy i udajemy się na nocleg do Welt Hostelu

Dzień 2:
- rano dojeżdżamy na stację kolejowa Sebest Olt położoną na wysokości około 450 m, skąd ruszamy płaskim dnem doliny Aluty w kierunku wioski Sebeşul de Sus (trasa – 5 km) - następnie pniemy się stokiem Caunelor w górę, by po 3 godzinach na wysokości 1450 m osiągnąć schronisko Suru (świetny punkt wyjściowy na oznaczony czerwonymi paskami szlak biegnący głównym grzbietem Gór Fogaraskich), gdzie nocujemy

Dzień 3:
- rano ruszamy ze schroniska na przełęcz Suru co zajmuje nam około 1,5 godziny – następnie:

po 1,5 godz - Budislavu (2371 m)
po 1 godz - jezioro Avrig (2100 m) po 1 godz - Gribova (2134 m)
po 0,5 godz - Scara (2306 m)
po 1 godz - przełęcz Scara (2146 m), gdzie rozbijamy namiot i spędzamy noc (poniżej przełęczy znajduje się źródło wody)

Dzień 4:
- rano ruszamy z przełęczy na Serbotę (2331 m), co zajmuje nam około 1,5 godziny, a kolejna godzina to wędrówka pod szczyt Negoiu, którego wysokość wynosi 2535 m n.p.m. - zdobywamy go i podziwiamy przepiękne widoki na cały łańcuch Gór Fogaraskich. Schodząc ze szczytów, zależnie od warunków, wybieramy jedną z dróg prowadzących nas do miejsca dzisiejszego noclegu – schronu Calţun (2147 m) gdzie rozbijemy namiot i spędzimy noc - w dół szlakiem czerwonym, który zapuszcza się w stromy żleb (dobrze zabezpieczony łańcuchami) zwany Strunga Dracului lub dalej granią łagodnym szlakiem zwanym Strunga Doamnei

Dzień 5:
- rano ruszamy ze schronu Calţun drogą wśród pięknych skalistych gór na przełęcz Capra (2315 m), po kilku godzinach docierając do przełęczy nad jeziorem Bilea (2034 m), skąd możemy podziwiać widok m.in. ruin istniejącego tu kiedyś schroniska czy wijącą się serpentynami szosę przecinającą w tym miejscu góry Fogaraskie z północy na południe. Z drugiej strony można podziwiać staw Capra, który mijamy schodząc z przełęczy i ruszamy pod szczyt Arpaşul Mic (2459 m), skąd kierujemy się na przełęcz Podragu (2307 m). Schodzimy z niej do schroniska położonego w dolinie Podragu gdzie spędzamy noc

Dzień 6:
- rano ruszamy z powrotem na przełęcz Podragu, a z niej kierujemy się na najwyższy szczyt jaki zdobędziemy podczas naszej wyprawy, a zarazem najwyższy szczyt Rumunii - Moldoveanu (2543 m). Po zejściu ze szczytu dochodzimy do schronu na przełęczy Viştea, a następnie schodzimy na głęboką przełęcz Curmatura Zirnei (1923 m), gdzie rozbijamy namiot i spędzamy noc (poniżej przełęczy znajduje się źródło wody)

Dzień 7:
- rano ruszamy z powrotem na przełęcz Viştea, skąd ruszamy pokonując po drodze przełęcz Fereastra Mare (2188 m) i Mogos (2344 m), by dotrzeć na szczyt Zirna (2216 m) – rozbijamy namiot i spędzamy noc na przełęczy Zirna (1923 m)

Dzień 8:
- rano ruszamy z przełęczy Zirna, przez Ludişor (2302 m) i Pietrele Popii (2229 m), by dojść do ostatniego szczytu na naszej trasie - Comişul (1883 m). Po zejściu ze szczytu droga zmienia się w leśną ścieżkę, która w końcu zupełnie znika i kierujemy się na wyczucie, by wkrótce zejść stromym zboczem do cygańskiej osady Cabana Rudariţa, skąd czeka nas 9-kilometrowy odcinek utwardzonej drogi leśnej do schroniska Plaiul Foii, gdzie kończymy nasz trekking z dreszczykiem i spędzamy noc

Dzień 9:
- rano ruszamy z Plaiul Foii, zależnie od szczęścia, transportem drogowym do miasteczka Zarneşti i dalej do Sibiu lub bezpośrednio do niego i udajemy się na nocleg do Welt Hostelu

Dzień 10:
- 18.00 wylot z Sibiu do Wrocławia z przesiadką w Monachium

Szczegółowy projekt wyprawy w formacie PDF dostępny TUTAJ

Chcesz wziąć udział w konkursie i zagrać o 10 000zł na wyprawę swoich marzeń? Tutaj znajdziesz więcej szczegółów!

Konkurs "Łap (za) dyszkę" 2015 - wygraj 10 000zł i zrealizuj wyprawę swoich marzeń!