Himalaizm

Niestety, ale o poranku dotarły do nas bardzo złe, choć nadal niejasne informacje. Marcin Kaczkan i Artur Hajzer mieli wypadek podczas ataku szczytowego na Gasherbrumie I. Prawdopodobnie podczas ataku szczytowego zostali zaskoczeni przez załamanie pogody. Informację ta potwierdził w rozmowie z TVN24 Krzysztof Wielicki.

 Działamy. Zaczęliśmy od Gaszerbruma I mamy go zupełnie dla siebie a nawet na GII działa tylko jeden zespół – wyprawa Amical pod kier. Thomasa Laemmle. Reszta wypraw się schodzi, ale zwyczajowo należy się spodziewać, że GI będą atakowały jako drugi po GII, więc na GI będziemy najprawdopodobniej sami aż do końca naszej na nim działalności.

Portal mmgrudziac.pl opublikował e-mail nadasłany przez polskich himalaistów Lecha i Wojciecha Flaczyńskich biorących udział w wyprawie na Nanga Parbat. "Terroryści ustawili 10 osób w rzędzie i strzałami w tył głowy pozabijali. To był czysty przypadek i szczęście, że byliśmy akurat wysoko" piszą himalaiści.

Polska Agencja Prasowa poinformowała o tragedii jaka wydarzyła się w nocy z soboty na niedzielę w okolicach Nanga Parbat. W północnym Pakistanie w pobliżu 9. najwyższej góry świata, podczas ataku uzbrojonych napastników zginęło według różnych źródeł od 9 do 11 osób, są to obywatele Rosji, Ukrainy i Chin. Do ataku przyznała się grupa o nazwie Jundullah, wcześniej organizująca ataki na pakistańskich szyitów.

W dniach od 2 kwietnia do 27 maja 2013 w Nepalu działała wyprawa unifikacyjna PZA w ramach programu Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015. Celem wyprawy było wejście drogą normalną czyli pn–wschodnią granią Dhaulagiri (8167m), oczywiście bez użycia tlenu, unifikacja uczestników oraz wyłonienie kandydatów na przeszłe wyprawy zimowe.