Warunki

We środę 31 marca wieczorem, przed godziną 21:00, za pośrednictwem CPR Kraków ratownicy Grupy Podhalańskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego otrzymali zgłoszenie o możliwej potrzebie udzielenia pomocy na Ćwilinie w Beskidzie Wyspowym. Osoba zgłaszająca miała widzieć sygnały świetlne na północnych zboczach góry sugerujące wzywanie pomocy.

Trudno jest pisać o najnowszych wydarzeniach w Tatrach podczas gdy prawie nic się tam nie dzieje. Piszę celowo „prawie”, bo przecież brak ruchu turystycznego nie oznacza, że nie rozkwitły krokusy, że niedźwiedzie postanowiły się w tym roku nie budzić, że pozostałych przejawów wiosny w naszych górach próżno szukać. Im jednak wyżej, tym warunki pozostają zimowe i zapewne długo jeszcze tak będzie. Obowiązuje zresztą II stopień zagrożenia lawinowego.

Trwająca epidemia koronawirusa wymusiła wprowadzenie do ratownictwa górskiego zupełnie nowych procedur, mających zapewnić bezpieczeństwo ratownikom górskim.

Mimo wprowadzenia ograniczeń w wychodzeniu w góry, podhalańscy ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego nie próżnują.

Od 8 marca na Hali Miziowej odbywała się zimowa część kursu I stopnia dla ratowników kandydatów. Zajęcia miały trwać cały tydzień, jednak sytuacja epidemiczna w kraju oraz zarządzenie Naczelnika Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wpłynęły na skrócenie szkolenia do czwartku 12 marca Mimo ograniczeń udało się zrealizować większość zaplanowanych tematów i zimowych zagadnień.

Podkategorie