Turystyka górska

Przełom lipca i sierpnia to czas, kiedy turystów na Podhale przyjeżdża zdecydowanie najwięcej. Korki, smród spalin, wrzaski, brak wolnych miejsc w karczmach - tak obecnie wygląda urlop w zimowej stolicy Polski, Zakopanem. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze bardzo kapryśna w tym roku pogoda – znaczne opady deszczu i burze. Jednak te nieprzychylne warunki, części turystów nie wystraszyły i tłumnie wyruszali oni na szlaki.

Po niedawnych, niezwykle obfitych opadach deszczu w Tatrach, kiedy to poniszczone zostały niektóre szlaki i pozrywane mostki, na szczęście wszystko wraca do normy. Część szlaków otwarto już wcześniej - między innymi niezwykle popularny szlak od Wodogrzmotów Mickiewicza do Doliny Pięciu Stawów - tym razem udało się przywrócić ruch turystyczny na trasie z Wodogrzmotów Mickiewicza na Rówień Waksmundzką.

Być w Zakopanem i nie wjechać kolejką na Kasprowy... Toż to się nie godzi... Kasprowy Wierch (1987 m n.p.m.) - jest szczytem granicznym - po jednej stronie mamy Słowację, a Polskę po drugiej. Kasprowy zaliczany już jest do Tatr Zachodnich, a kryterium podziału stanowi tu budowa i charakter skał pod względem geologicznym.

Miło poinformować, że niezwykle popularny szlak do Doliny Pięciu Stawów Polskich od Wodogrzmotów Mickiewicza został już otwarty. Powodem zamknięcia były oczywiście zeszłotygodniowe opady deszczu w Tatrach. Pozrywane mostki, poniszczone szlaki, wystąpienie ze swoich koryt na co dzień łagodnych i małych potoków. Oj działo się sporo! Nie oznacza to jednak końca problemu. Nadal zamknięte są szlaki:

W weekend w górach znów wystąpią opady deszczu. Nie zabraknie również niebezpiecznych burz. Dobra informacja jest taka, że będzie bardzo ciepło. Warto śledzić komunikaty serwisów pogodowych.

Podkategorie