Patronaty

Zaczyna się od początku, Simone i David wychodzą dzisiaj z BC, zobaczą czy będzie możliwość podjęcia ataku na Nanga Parbat. Karl Gabl, mówi o sobocie 15 lutego. W tym dniu, ma wiać około 35 km/h. Warunki nie są idealne, a można nawet powiedzieć, że są gorsze od tych, które mieliśmy ostatnio. Chodzi tu przede wszystkim o to, że dni poprzedzające zaplanowany na sobotę atak szczytowy, oraz następne dni po nim, niestety są wietrzne i zimne...

Z nowo rozpoczętym rokiem zdecydowaliśmy się na realizacje planów snutych z końcem roku ubiegłego. Poza dalszą eksploracją Tatr, przyszedł nam do głowy pomysł, by rok bieżący, był rokiem wypraw na Koronę Gór Polski obejmującą 28 najwyższych szczytów wszystkich pasm górskich w Polsce. Zadanie jest dla nas o tyle skomplikowane, że na co dzień pracujemy na pełnych etatach i mamy zobowiązania życiowe, ale kto ich nie ma?...

Po miesiącu przygotowań, obie wyprawy działające na drodze Shella zdecydowały się na przeprowadzenie ataku szczytowego. Jednak pogoda nie okazała się tak łaskawa jak wcześniej oczekiwano. Wiatr i mróz zmusił wczoraj Polaków oraz wyprawę The North Face do powrotu do bazy.

Nad Nangą niebo wciąż zachmurzone i lekko sypie śniegiem, ale obecna pogoda w porównaniu do sytuacji sprzed kilku dni pozwala na realizowanie planów. Dziś rano bazę pod Nangą Parbat opuścili Michał Obrycki i Jacek Teler, którzy mają dogonić Tomka i Pawła od wczoraj przebywających już w obozie I. Chwilę po Polakach, w górę ruszyli również Simone i David. W bazie pozostaje jedynie Emilo Previtali.

Siedzimy w Tbilisi i generalnie zwiedzamy lokalne zabytki i zakazany się lokalną kuchnią. Pośmigaliśmy po skalnym mieście, grotach w piaskowcu, powstały ponad dwa tysiące lat temu...ciekawe, a i potencjał boulderowy jest;-)

Podkategorie