Tragiczny wypadek na Rysach: dwoje turystów nie żyjeDo poważnego wypadku doszło wczoraj przed południem na ścianie pod Rysami. Skialpinista, który zjeżdżał Rysą w kierunku Czarnego Stawu, stracił równowagę i zsuwając się wpadł na turystkę podchodzącą do góry. Oboje zginęli na miejscu. Mężczyzna zderzył się też z jeszcze jedną kobietą, która zdążyła jednak wbić czekan i dzięki temu zdołała się uratować.


Do wypadku doszło w rejonie szlaku na Rysy znad Czarnego Stawu. Na miejsce poleciał śmigłowiec.

Jak poinformował jeden z ratowników TOPR przed wylotem śmigłowca, oboje narciarze nie przeżyli wypadku.

Mężczyzna zjeżdżał Rysą w kierunku Czarnego Stawu, nagle stracił równowagę, wpadł w grupę turystów podchodzących do góry. Razem z jedną z turystek spadł kilkaset metrów w dół.

Oboje - 38-letni mężczyzna z Warszawy i 40-letnia kobieta z Łodzi - zginęli na miejscu. Inna kobieta idąca do góry została ranna w rękę - informuje podinspektor Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

Śmigłowiec TOPR przetransportował zwłoki obu ofiar na lądowisko obok zakopiańskiego szpitala.

W Tatrach miejscami leży jeszcze półtora metra śniegu. Obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.


źródł: 24tp.pl