Niepokojące co mniej doświadczonych turystów odgłosy w górach to niechybny znak, że idzie jesień. W Karkonoszach rozpoczęło się rykowisko, a co za tym idzie, festiwal budzących uśmiech telefonów do przyrodników.

fot. Roman Rąpałafot. Roman Rąpała

- Wraz z chłodnymi porankami zapowiadającymi nadejście jesieni rozpoczął się koncert karkonoskich tenorów – czyli rykowisko – informują pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego. - Jest to okres godowy jeleni, podczas którego samce rywalizują o względy płci przeciwnej. Często przy tym porykują, podkreślając swoją siłę i terytorializm.

Odgłosy te, tak pospolite w naturze, budzą niepokój u przyzwyczajonych do miejskiego zgiełku, mniej doświadczonych turystów.

- Nie wiedząc kto wydaje takie odgłosy i słysząc je w górach, można nabawić się strachu – przyznają przyrodnicy. - Roman Rąpała, nasz kierownik zespołu do spraw ochrony przyrody, wiele razy odbierał telefony od zaniepokojonych turystów, a niektórzy z nich nawet twierdzili, że słyszą ryczące niedźwiedzie.

Niedźwiedzi jednak, póki co, w Karkonoszach nie ma – zapewniają pracownicy tamtejszego parku.

Łukasz Razowski