No i przyszedł piątek - 24 Czerwca, a z nim kolejny wyjazd po następne szczyty z Korony Europy. Tym razem zapowiadało się grubo zarówno pod względem logistycznym (4,5 tys km w dwie strony w 7 dni) jak i finansowym. Szwecja i Finlandia to drogie kraje skandynawskie. No i Norwegia, która mieliśmy zamiar wracać (płatne drogi, promy itp).

Część pierwsza - Finlandia - Halti i Św.Mikołaj

Daleka północ, czyli najwyżej położone punkty w Szwecji i FinlandiiDaleka północ, czyli najwyżej położone punkty w Szwecji i Finlandii

Jako, że marzenia trzeba spełniać w piątek po pracy wyjeżdżam w stronę stolicy Norwegii - Oslo gdzie mam dołączyć do dwójki znajomych, którzy wraz ze mną i Agą wybrali się w tę długą drogę na północ. Po godzinie 1 w nocy melduje się na miejscu. Lenka i Patryk to dwójka pozytywnie świrniętych osób, z którymi moglibyśmy jechać choćby dzisiaj na koniec świata:) Wyjazd zapowiadał się więc ciekawie. Pozostało teraz tylko odebrać Agę z lotniska i można było ruszać. Z Oslo wyjeżdżamy o godzinie 11. Z racji tego, że o 15 tego dnia na Mistrzostwach Europy grała nasza Reprezentacja ze Szwajcarią jasne było, że do godziny 15 jedziemy, a później przerwa na mecz  Na chwile przed startem meczu dojeżdżamy do małej mieściny Malung i tam jakimś cudem udaje nam się znaleźć hotel gdzie był telewizor! Tak jak cudem i mega szczęściem było obejrzeć mecz w tej mieścinie tak i nasze Orły jakimś cudem dowożą remis do karnych a tam już wygrywamy i przechodzimy DALEJ!! Radość wielka!!

Daleka północ, czyli najwyżej położone punkty w Szwecji i FinlandiiDaleka północ, czyli najwyżej położone punkty w Szwecji i Finlandii

Daleka północ, czyli najwyżej położone punkty w Szwecji i FinlandiiDaleka północ, czyli najwyżej położone punkty w Szwecji i Finlandii

Zadowoleni pakujemy się w auto i chcemy pokonać kolejny odcinek drogi na północ, a dokładnie dojechać do miasteczka Mora, gdzie trzeba było obejrzeć drugi mecz tego dnia Portugalia -Chorwacja. Nasza trójka pewnie by odpuściła ten mecz i jechała dalej, ale Aga wieloletni kibic Portugalczyków nie dała za wygraną i po dogrywce około godziny 23 45 ruszamy już do Rovaniemi - miasta Św. Mikołaja. Do pokonania było 1066 km. Prowadzimy na zmianę i w Niedziele po południu meldujemy się w stolicy Laponii. Szybko ogarniamy spanie i lecimy do wioski Mikołaja. Zmęczeni, ale szczęśliwi spotykamy się z Mikołajem, chwile rozmawiamy, robimy fotki, ciągniemy go za brodę:) i wręczamy listę z prezentami:) Wioska Mikołaja to także "Arctic Circle" - biała linia na ziemi wyznaczająca początek przebiegu koła podbiegunowego. Zmęczeni podróżą i emocjami związanymi, a to z meczem z poprzedniego dnia, a to pogawędką ze Świętym szybko zasypiamy aby się zregenerować. Następnego dnia (poniedziałek) musieliśmy znowu pokonać wiele kilometrów. Z Finlandii przejechaliśmy do Norwegii, gdzie zaczyna się szlak na najwyższy punkt Finlandii - Haltianturi 1365 m. Po drodze na Halti spotykamy sporą ilość reniferów, które nic sobie nie robią z tego, że śmigają środkiem drogi i bardzo często widzimy ich zadki biegnące przed nami przez kilkanaście metrów:) Jako, że ostatnie kilometry drogi która prowadzi do punktu z którego się wyrusza na Halti była bez śniegu pokonujemy ją autem co o wiele skraca nam czas wejścia na samą górę. Halti zaczyna się znacznym podejściem, a później w miarę płasko i i masa kamieni - typowe góry skandynawskie. Gdyby nie GPS mielibyśmy problem, ponieważ trasa słabo oznaczona. Na Halti meldujemy się o 23 30. Wieje porywisty wiatr, robimy parę fotek, nagrywamy i lecimy w dół. O 3 w nocy jesteśmy koło auta i akcje z Halti czyli moim 21 szczytem z Korony, a Agi 8 można uznać za UDANĄ!:) Warto wspomnieć, że wracając z góry co chwile się zatrzymujemy i podziwiamy MIDNIGHT SUN czyli zjawisko, w którym słońce nie zachodzi za horyzont. Było jasno cały czas. Piękna gra słońca, chmur w połączeniu z górami sprawiły że pomimo niezbyt malowniczej góry i drogi, to co działo się na niebie wprawiało w osłupienie. PIĘKNIE!

Daleka północ, czyli najwyżej położone punkty w Szwecji i FinlandiiDaleka północ, czyli najwyżej położone punkty w Szwecji i Finlandii

Daleka północ, czyli najwyżej położone punkty w Szwecji i FinlandiiDaleka północ, czyli najwyżej położone punkty w Szwecji i Finlandii

Kolejnym etapem naszej podroży było miejsce o nazwie Nikkaluokta skąd rusza szlak na najwyższy punkt Szwecji czyli wielkoluda północy KEBNEKAiSE! A tam 56 km trasy, z tego 4 w jednym bucie, 3 na boso i 19 w klapkach:) To już w drugiej części.....:)

Jarek Rutkowski