Trening stał się jej codziennością. Wielokrotna medalistka pucharów i mistrzostw Polski, wicemistrzyni świata, dwukrotna mistrzyni Europy oraz kilkukrotna zdobywczyni Pucharu Świata – życie Edyty Ropek podporządkowane jest wspinaniu.

Edyta Ropek wraca do formy po kontuzji, fot. Piotr Góryjowski

Jedna z najbardziej utytułowanych polskich zawodniczek we wspinaczce na czas, Edyta Ropek wraca właśnie do formy po operacji kolana i robi to w dobrym stylu. W minionym tygodniu w Azji odbyły się trzy ostatnie edycje zawodów pucharu świata 2013 we wspinaczce na czas. Edyta zakończyła rywalizację plasując się na dziesiątym miejscu wśród najlepszych zawodniczek świata.

Jednak sezon 2013 był wymagający dla tarnowskiej zawodniczki. Edyta rozpoczęła go bardzo dobrym wynikiem podczas marcowego pucharu w Chongqing (Chiny), gdzie zajęła 5 miejsce. Niestety, pod koniec kwietnia, podczas treningów z zawodnikami reprezentacji Francji, zerwała w prawym kolanie więzadło krzyżowe. Przeszła operację rekonstrukcji.

– Ten sezon był dla mnie bardzo trudny, operacja i unieruchomienie w pierwszym miesiącu spowodowały całkowity spadek formy wypracowanej od listopada 2012 roku. Nie poddałam się i walczyłam o powrót do zawodów jeszcze w tym sezonie. Teoretycznie było to niemożliwe, a jednak zrobiłam to, z czego jestem dumna. – powiedziała Edyta Ropek

Edyta Ropek wraca do formy po kontuzji, fot. Piotr Góryjowski

Powrót do formy

Już kilka dni po zabiegu zaczęła rehabilitację, a trzy tygodnie po nim wróciła do treningu. Poruszała się wtedy o kulach. Najpierw pojechała na ścianę sprawdzić możliwości trenowania bez użycia kontuzjowanej nogi. Wznowienie treningu okazało się możliwe.

Zaraz po tym jak doznała kontuzji, powiedziała. – Co się stało, to się nie odstanie. Nie wracam do tego, nie myślę, co by było gdyby. Czekam na dzień „zero”, czyli zabieg rekonstrukcji. Chcę by odbył się jak najszybciej. Od tego dnia zaczyna się nowy plan, który ma na celu mój powrót do formy. Czuję się jak przed wielkim wyzwaniem, zupełnie nowym.

Kontuzja przytrafia się w trakcie cyklu ciężkich przygotowań i budowania formy do najważniejszych zawodów sezonu. Wszystko wyglądało obiecująco. Poziom sportowy i czasy jakie Edyta uzyskiwała podczas treningów były najlepszymi wynikami w jej sportowej karierze. Niestety na kolejne spektakularne osiągnięcia będzie musiała jeszcze trochę poczekać, ale możemy mieć pewność, że nie odpuści.

Edyta Ropek podczas PŚ w Chongqing 2013, fot, Arkadiusz Kamiński

Wybrała sportową rywalizację

Kariera wspinaczkowa Edyty zaczęła się przypadkiem. Od wizyty na hali sportowej w Tarnowie. – Chciałam zapisać się do sekcji siatkówki. Ale niestety, okazało się, że na siatkówkę zapisy już się zakończyły. Natomiast były wolne miejsca w sekcji wspinania. Więc ze zwykłej ciekawości spróbowałam. Potem wspinanie przerodziło się w pasję. – powiedziała w jednym z wywiadów, Edyta Ropek, która wielokrotnie podkreśla, iż od dziecka uprawiała sport i lubiła rywalizację. Dlatego wybrała zawody i wspinanie na czas. – Rytm wspinania w skałach jest bardziej leniwy, zdecydowanie wolę atmosferę nerwowości na zawodach. Ten klimat wciągnął mnie od dziecka. – tłumaczy zawodniczka.

Czasówki od początku były jej mocną stroną. Motywacja startowa sprawiła, że wspinaczka w skałach zeszła na dalszy plan, a jej miejsce zajął przemyślany plan treningowy. Dzięki niemu Edyta stała się jedną z najlepszych zawodniczek w historii dyscypliny wspinaczki sportowej w Polsce i na świecie. Od ponad jedenastu lat klasyfikowana jest w pierwszej dziesiątce rankingu IFSC. Czterokrotnie stawała na podium klasyfikacji generalnej PŚ. Jej sukcesy to między innymi: wicemistrzostwo świata (2007 rok), dwukrotne mistrzostwo Europy (2008, 2010 rok), dwunastokrotne mistrzostwo Polski i dwunastokrotne zdobycie Pucharu Polski we wspinaczce sportowej.

Edyta Ropek, fot. Arkadiusz Kamiński

Plan treningowy

W sezonie startuje w zawodach, a poza sezonem przygotowuje się do startów. Trenuje przez sześć dni w tygodniu, często realizując po dwie jednostki treningowe dziennie. Oprócz samej wspinaczki na sztucznych ścianach jest siłownia, biegi w terenie i na bieżni, a także trening mentalny z psychologiem sportu oraz analiza nagrań i taktyki z dotychczasowych startów.

Jej współpracownicy podliczyli ciężar i dystans całkowity, jaki w 2012 roku przerzuciła oraz przebiegła w najbardziej intensywnym okresie przygotowań. W skali jednego miesiąca było to 80 ton ciężarów podniesionych na siłowni, 189 przebiegniętych kilometrów oraz kilkadziesiąt godzin spędzonych na ściance wspinaczkowej.

Gdzie zazwyczaj trenuje Edyta? – W różnych miejscach, wszędzie tam, gdzie są ściany wspinaczkowe, nie tylko w Polsce, również zagranicą. Jednym z ulubionych miejsc jest moja ściana wspinaczkowa La Roca w Tarnowie, którą sama zaprojektowałam, więc łatwo się domyśleć, że spełnia wszystkie moje oczekiwania. Lubię trenować także na ścianie we włoskim Arco, ale głównie ze względu na klimat tego miejsca. – powiedziała w jednym z wywiadów, Edyta Ropek.

Zwycięstwo w zawodach PŚ w Daone 2012 rok, fot. Arkadiusz Kamiński

Sukcesy

W tym roku, latem, wracająca do startów po kontuzji kolana zawodniczka wywalczyła dwunaste miejsce podczas odbywających się w Kolumbii Igrzysk Sportów Nieolimpijskich - The World Games Cali 2013. – Jestem zadowolona ze swojego startu, w niezwykle krótkim okresie odbudowałam formę i zdołałam oddać dobry start. Przede mną jeszcze sporo pracy by wrócić do szybkiego biegania, start w Cali to dopiero początek powrotu do mistrzowskiej formy. – powiedziała, Edyta. World Games, zwane również Igrzyskami Sportów Nieolimpijskich, to rozgrywana od 1981 roku międzynarodowa impreza, organizowana rok po letnich igrzyskach olimpijskich przez International World Games Association pod patronatem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

Osiągnięcia Edyty Ropek zostały docenione przez środowisko wspinaczkowe, w 2008 roku została nagrodzona prestiżową nagrodą „Jedynka”. Z kolei w 2010 roku, kiedy została mistrzynią Europy we wspinaniu na czas i ustanowiła nowy rekord Polski, została nominowana do nagrody National Geographic - Travelery 2010 w kategorii wyczyn roku.

Matylda Młocka