Zaczyna się rewolucja! Adam Bielecki i Jacek Czech wylecieli do Ameryki Południowej, by wejść na Ojos del Salado i osiągnąć aklimatyzację przed planowaną próbą pierwszego zimowego wejścia na jeden z dwóch niezdobytych do tej pory ośmiotysięczników – Nanga Parbat.

Panowie planują rewolucję, a na czym owa rewolucja miałaby się oprzeć? Otóż panowie będą się aklimatyzować w innej części świata. Na szczycie najwyższego wulkanu naszej planety spędzą kilka dni po czym bezzwłocznie udadzą się w Himalaje, by walczyć o zimowej wejście na Nanga Parbat. Taki pomysł pojawił się już jakiś czas temu, gdy Adam Bielecki wraz ze śp. Arturem Hajzerem zakładali taki scenariusz zdarzeń planując wyprawę na K2.

Panowie mając ambitne podejście do sprawy, mają zamiar wspinać się samodzielnie bez dodatkowego wsparcia tragarzy, czy innych wypraw, które zjawią się pod Nanga Parbat z podobnymi aspiracjami. Adam Bielecki i Jacek Czech chcą wspiąć się na szczyt w stylu alpejskim wykorzystując pierwsze dłuższe okno pogodowe jakie się pojawi. Wspinacze będą zmagać się z górą na słynnej drodze Kinshofera.

foto: https://www.facebook.com/Adam-Bielecki-661190917242057/?fref=photo

foto: https://www.facebook.com/Adam-Bielecki-661190917242057/?fref=photo

Będzie się działo. Na drodze Kinshofera pojawi się również inny zespół z Polakiem w składzie. To „Nanga Parbat 2016 Winter Expedition”. Po wycofaniu się z działań Farrana Latorre obecny skład zespołu to Alex Txikon, Janusz Gołąb, Ali „Sadpara”, Daniele Nardi. W tym rejonie pojawi się również wyprawa „Nanga Light” z Tomaszem Mackiewiczem, Elisabeth Revol i Arslanem Ahmedem w składzie.

Na Nanga Parbat do 2003 roku zrealizowano 200 wejść, jednak podczas zdobywania szczytu tej niebezpiecznej i śmiercionośnej góry zginęło już aż 61 wspinaczy. Nanga Parbat zimą próbowało zdobyć aż 28 wypraw z czego prawie połowa, bo 12 wypraw to wyprawy polskie.

Czekamy na kolejne wieści od poszczególnych wypraw, będziemy na bieżąco informować o ich poczynaniach.

Bartek Andrzejewski