Zakończone

Na wyprawę wybieramy się w 2 osobowym składzie ze względów logistycznych oraz z uwagi na stopień trudności trasy. Znamy się na tyle dobrze, że możemy zawsze na sobie polegać, wiemy jak reagować na sytuacje kryzysowe oraz darzymy się bezgranicznym zaufaniem niezbędnym podczas wymagających wypraw.

Wybieramy się w tym roku na wyprawę do indyjskiej prowincji Ladakh, tam chcielibyśmy poczuć zapach Himalajów i nacieszyć oczy widokiem najwyższych gór świata, jak również poznać kulturę tego jakże ciekawego zakątku globu. Planujemy kilkanaście dni wędrówki, uwieńczonej zdobyciem najwyższego szczytu okolicy jakim jest Skok Kangri (6137).

Każdy zna przysłowie "W miarę jedzenia apetyt rośnie". Podobnie jest z nami, z dwoma normalnymi ludźmi zarażonymi nieuleczalną chorobą - miłością do gór.Nasza miłość zrodziła się w naszych Polskich Górach Tatrach.

Trzy dziewczyny z pasją: Ewa, Ania i Kasia nie mogą się zatrzymać! W zeszłym roku zdobyłyśmy Kazbek, 5047 m.n.p.m. w Gruzji, po nieudanej próbie zdobycia tego szczytu dwa lata temu. Wtedy choroba wysokościowa nie pozwoliła nam na ukończenie wyznaczonego celu. Ale to nas nie powstrzymało przed podjęciem kolejnej próby.

Czar opisanych poniżej miejsc pozna tylko ten, kto przedepcze cały ten szlak własnymi stopami. A dokonać tego podczas jednego wakacyjnego wypadu to wyzwanie i spełnienie marzeń., szczególnie przy skromnych nauczycielskich pensyjkach :) Tyle szczęścia na raz!